Konflikt handlowy pomiędzy USA a Chinami podsycał w ostatnich dniach przecenę na rynkach surowcowych. Zaczyna to odczuwać nawet rynek naftowy. Ropa gatunku WTI staniała w poniedziałek poniżej 70 USD za baryłkę, choć przecież wciąż dają o sobie znać obawy o ograniczenie podaży (w związku z kryzysem w Wenezueli i amerykańskimi sankcjami wymierzonymi w Iran). Pod presją są ceny metali przemysłowych. Miedź staniała od tegorocznego szczytu o 15,5 proc. Za tonę miedzi płacono w poniedziałek po południu 6,18 tys. USD, czyli najmniej od blisko roku. Aluminium zniżkowało od tegorocznego szczytu o 20 proc., a cynk o 30 proc. Traci również część surowców rolnych. Soja staniała od niedawnego szczytu o 21 proc., do najniższego poziomu od 2008 r. (Jakiś czas temu Chiny nałożyły odwetowe 25-proc. cło na amerykańską soję). Cukier zniżkował zaś od szczytu o 29 proc.
Brakujący popyt
Indeks surowcowy Bloomberg Commodity spadł od początku roku o ponad 5 proc., a od tegorocznego szczytu o ponad 8 proc. Jego przecena byłaby pewnie głębsza, gdyby nie silne zwyżki cen ropy w ostatnich miesiącach i to, że susza w Europie podbiła ceny części surowców rolnych. – Wśród uczestników rynku daje o sobie znać niepokój, że wojna handlowa negatywnie wpłynie na gospodarkę realną oraz wyhamuje globalny wzrost gospodarczy – twierdzi Carsten Fritsch, analityk Commerzbanku.
– Ryzyko protekcjonizmu w handlu powoduje obawy o potencjalne skutki tej polityki dla wzrostu gospodarczego i przyszłego popytu. To jedno z największych wyzwań dla rynku surowców w nadchodzących miesiącach. Jeżeli Stany Zjednoczone i Chiny nie osiągną kompromisu w sprawie handlu, globalna wojna handlowa może stać się wyjątkowo trudnym wyzwaniem, ponieważ dodatkowo utrudniłaby wzrost gospodarczy i powiązany z nim popyt na wiele surowców, od energii po metale, natomiast potencjalnie umocniłaby metale szlachetne – wskazuje Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych Saxo Banku.
Niepokój inwestorów o wpływ amerykańsko-chińskiego sporu handlowego na rynki surowcowe jest w pełni zrozumiały. Chiny i USA to najwięksi na świecie konsumenci wielu surowców. Stany Zjednoczone są przy tym jednym z największych na świecie producentów żywności. Są m.in. największym producentem soi, a Chiny były dotychczas największym odbiorcą tego ziarna z USA. Teraz amerykańska soja będzie przekierowywana na inne rynki, co może wywoływać tam spore zawirowania cenowe. Odwetowe cła na amerykańską wieprzowinę nałożone przez Chiny i Meksyk przyczyniły się zaś do tego, że wieprzowina w kontraktach terminowych na giełdach surowcowych w USA jest najtańsza (jak na tę porę roku) od 2002 r. I to mimo że jej konsumpcja na rynku krajowym rośnie. Według prognoz Departamentu Rolnictwa USA wyniesie ona w 2019 r. 53,3 funta (27,2 kg) na osobę i będzie najwyższa od połowy lat 80.