Nie wszystkie spółki zdążyły się pochwalić osiągnięciami za miniony rok. Tymczasem inwestorzy większą wagę przykładają do tego, co mogą przynieść kolejne okresy. Dlatego ich oczekiwania odnośnie do przyszłych zysków tak istotnie wpływają na wyceny firm. Postanowiliśmy sprawdzić, które spółki są na dobrej drodze, by w tym roku zabłysnąć rezultatami.
Oczekiwana skokowa poprawa
Według przewidywań analityków na wynikowe żniwa może liczyć Grupa Azoty. W tym roku otoczenie rynkowe producenta nawozów ma być dużo bardziej sprzyjające niż w 2018 r.
– Zysk netto ma potencjał, żeby urosnąć nawet kilkakrotnie. W roku 2018 spółka została negatywnie zaskoczona kosztami gazu, co było widać szczególnie w wynikach III kwartału 2018 r. Natomiast na początku roku 2019 ceny gazu spadają, popyt na nawozy zapowiada się dobrze, a ich ceny dostosowują się. Dzięki powrotowi do normalnych marż i uwzględniając efekt dźwigni operacyjnej, spółka może pokazać istotne przyrosty wyniku netto – uważa Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena. Pozytywne oczekiwania nie umknęły uwadze inwestorów – z końcem minionego roku notowania Grupy Azoty zaczęły odrabiać straty po fatalnym 2018 r. – W ostatnich tygodniach inwestorzy dyskontowali pozytywny scenariusz. Oczywiście należy śledzić ceny gazu, które w ostatnich miesiącach były bardzo zmienne, i globalną sytuację na rynku nawozów, gdzie ostatnie miesiące są raczej przeciętne. Dziś trudno prognozować, jak będą wyglądać marże w II połowie roku – przyznaje ekspert.
Bieżący rok dobrze zapowiada się dla CD Projektu. Skokowa poprawa wyników producenta gier będzie możliwa przy założeniu, że jeszcze w tym roku nastąpi długo wyczekiwana premiera „Cyberpunka 2077". – Wycena będzie bardzo wrażliwa na informacje płynące ze spółki i te pojawiające się w prasie. Poprawa wyników jest uzależniona od premiery „Cyberpunka"; jeżeli nastąpi ona wraz z końcem roku 2019, możemy liczyć na wyniki zdecydowanie lepsze niż w minionym roku. Zgodnie z konsensusem rynkowym na rok 2019 i 2020 warto zauważyć, że w chwili obecnej rynek oczekuje premiery dopiero w roku 2020, a biorąc pod uwagę zachowawczą pozycję samej spółki, założenia rynku wydają się racjonalne – uważa Emil Popławski, analityk Erste Securities. – Jeżeli chodzi o wpływ premiery na wycenę, to należy podkreślić, że rynek dyskontuje przyszły sukces Cyberpunka. Otwartym pytaniem pozostaje to, czy sprzedaż gry będzie zgodna z aktualnymi oczekiwaniami – dodaje.
Sprzedaż dźwignią zysków
Warunki sprzyjające poprawie będą miały firmy, których kondycja jest powiązana z poziomem wydatków konsumentów. Najbardziej efektowna poprawa spodziewana jest w spółkach handlu detalicznego, co w dużej mierze będzie miało związek z rozbudową sieci sprzedaży. – Z analizowanych przeze mnie spółek największą szansę na poprawę wyników mają Dino Polska i AmRest. W przypadku właściciela sieci supermarketów jest to pochodna wysokiego tempa rozwoju oraz dojrzewania wcześniej otwieranych placówek. W przypadku AmRestu jest to – oprócz dynamicznej ekspansji organicznej – pochodna również przejęć. W przypadku Dino wysokie oczekiwania są już uwzględnione w wycenie, natomiast w przypadku AmRestu widzę jeszcze potencjał do wzrostu kursu – ocenia Krzysztof Radojewski, szef analityków Noble Securities.