Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.10.2019 13:00 Publikacja: 09.10.2019 13:00
Foto: AFP
Wywołana przez Donalda Trumpa wojna handlowa z Chinami zapisze się w historii Wall Street jako okres wybuchu zmienności. O ile bowiem w 2017 r. na palcach obu rąk można było policzyć sesje, podczas których S&P 500 stracił lub zyskał więcej niż 1 proc., to już w pierwszym kwartale 2018 r. takie wahania stały się regułą, a nie wyjątkiem. Bardzo dobrze obrazuje to analiza wskaźnika ATR (średni zakres zmienności, od ang. average true range) w standardowym, 14-sesyjnym ujęciu. W 2017 r. jego wartość wahała się między 8 a 19 pkt, a w lutym 2018 r. skoczyła do 64 pkt. Tak wysoko wskaźnik ten nie znajdował się od jesieni 2008 r., a więc od upadku banku Lehman Brothers, który stał się początkiem globalnego kryzysu. Ten skok zmienności okazał się dopiero wstępem do rynkowej burzy. Bariera 50 pkt przez wskaźnik ATR została ponownie przekroczona w kwietniu, a więc tuż po pierwszej decyzji o rozszerzeniu ceł. Potem powtórzyło się to w październiku, a zatem zaraz po nałożeniu kolejnych taryf (23 sierpnia i 24 września). Wskaźnik zmienności swoje apogeum osiągnął na przełomie 2018 i 2019 r. Przyjął wówczas wartość 71 pkt, a grudzień 2018 r. okazał się najgorszym grudniem od czasu Wielkiej Recesji (S&P 500 stracił 9,2 proc.). To wtedy inwestorzy zaczęli się obawiać o wpływ konfliktu handlowego na globalną koniunkturę, zwłaszcza że gospodarz Białego Domu tak się „rozkręcił", że zaczął wywierać naciski na Fed, by ten przy pomocy stóp procentowych łagodził skutki jego wojennych manewrów. Skoki zmienności stały się normą, a ich częstym powodem były tweety amerykańskiego prezydenta lub jego wypowiedzi w mediach. Doświadczyliśmy tego chociażby w sierpniu, gdy ATR znów dotarł do 60 pkt. Co istotne – szczyty zmienności zbiegają się z lokalnymi dołkami S&P 500, a te ostatnie są dość zbieżne z lokalnymi dołkami indeksu WIG. W tym kontekście ciekawa wydaje się ostatnia sekwencja zdarzeń. Otóż zaczyna się 13. runda negocjacji, ATR zaczyna rosnąć, S&P 500 znów spada poniżej 3000 pkt, a WIG jest o włos od testu wsparcia 55 000 pkt. Wskaźnik zmienności przyjmuje obecnie wartość 37 pkt, a więc ma jeszcze duży dystans, by osiągnąć wartości ekstremalne z przedziału 50–70 pkt. Jeśli negocjacje nie przyniosą pozytywnych efektów, to kolejna rynkowa burza wydaje się nieunikniona. PZ
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trwająca hossa winduje majątki najbogatszych. Na warszawskiej giełdzie mamy już prawie 20 miliarderów, na czele z Tomaszem Biernackim. Imponujące pakiety mają też akcjonariusze LPP, Cyfrowego Polsatu, CCC, XTB i CD Projektu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas