30 firm i 400 spotkań w Londynie

We wciąż stolicy finansowej Europy trwa konferencja zorganizowana przez PKO BP i jego dom maklerski. O co pytają zagraniczni inwestorzy? Co z brexitem?

Aktualizacja: 18.03.2019 19:04 Publikacja: 18.03.2019 18:59

30 firm i 400 spotkań w Londynie

Foto: Adobe Stock

Taki rodzaj promocji polskiego rynku kapitałowego zainicjował siedem lat temu ówczesny szef Domu Maklerskiego PKO BP, Grzegorz Zawada (dzisiaj menedżer na giełdzie w Arabii Saudyjskiej). I tak już zostało.

Na trwającym w poniedziałek i we wtorek konferencji CEE Capital Markets 2019 giełdowe firmy z regiony Europy Środkowo-Wschodniej próbują zwrócić na siebie uwagę globalnych inwestorów, wśród których są największe brandy finansowe świata.

Konferencja, oprócz otwartych prelekcji i prezentacji, polega przede wszystkim na zorganizowanych w małym gronie spotkaniach między spółkami i potencjalnymi inwestorami.

- Impreza się rozrasta. Z Polski przyjechali przedstawiciele wysokiego szczebla 29 spółek giełdowych z Polski. Są też przedstawiciele firm z sześciu krajów naszego regionu. Łącznie wezmą oni udział w około 400 spotkaniach – mówi Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP.

Z grafika spotkań wynika, że największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się przedstawiciele branży handlowej, windykacyjnej, IT, finansowej, choć znaleźli się też chętni na spotkanie z branżą energetyczną czy górniczą.

O co pytają zagraniczni inwestorzy? Przede wszystkim o makroekonomię i kondycję polskiej gospodarki. Tu jednak mocno wyróżniamy się na tle Europy, w tym naszego regionu. Tzw. piątka Kaczyńskiego pozwoli relatywnie wzmocnić gospodarkę, choć kosztem wyższego deficytu budżetowego.

Pojawiają się pytania o PPK oraz OFE, z których to obecnie wypływa rocznie około 4 mld zł netto (nadwyżka tzw. suwaka nad wpłatami, dywidendy mocno amortyzują tę różnicę).

- Na spotkanie poświęcone Pracowniczym Planom Kapitałowym zapisało się 20 wiodących inwestorów. Więc zainteresowanie tematem PPK jest duże – mówi Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. - Jeśli partycypacja wyniesie 55-60 proc., a to bardzo prawdopodobny scenariusz, to wpływy do PPK wyniosą rocznie około 15-20 mld zł. Jeśli z kolei średnia alokacja na rynek akcji wyniesie 50 proc. to przypływy na polski rynek akcji mogą sięgnąć 7,5-10 mld zł. rocznie – wylicza Paweł Borys.

W Londynie nie mogło też zabraknąć pytania o scenariusz brexitowy.

- To pytanie, obok prognoz walutowych na koniec roku, może kosztować reputację przewidującego – żartował Jakub Papierski. - Obecnie trudno o odpowiedź, czy czeka nas twardy brexit, przeciągające się negocjacje czy odstąpienie od brexitu – dodał.

- Wpływ brexitu na polską gospodarkę jest i będzie niewielki – przewiduje Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28