– Dwa największe przedsięwzięcia, które obecnie realizuję, to rozwój statku kosmicznego w Południowym Teksasie oraz wybudowanie niedaleko Austin nowej fabryki Tesli – stwierdził prezes Tesli Elon Musk. Miliarder podkreślił również, że Dolina Krzemowa, choć w tym momencie ma ogromny wpływ na resztę świata, zacznie tracić swoją pozycję.

Pierwsze zapowiedzi większych inwestycji w Teksasie Musk wystosował już w maju, gdy kalifornijscy urzędnicy odmówili firmie samochodowej otwarcia fabryki podczas pandemii. – Tesla natychmiast przeniesie swoją siedzibę i przyszłe programy do Teksasu bądź Nevady. Jeśli w ogóle utrzymamy produkcję we Fremont, będzie to zależało od tego, jak spółka będzie traktowana w przyszłości – zatweetował 9 maja Musk.

Tesla nie jest jedynym przedsiębiorstwem, które podjęło pierwsze kroki dotyczące wyjścia z Kalifornii. W zeszłym tygodniu HP ogłosiło, że przenosi swoją siedzibę również do Teksasu, a konkretnie do Huston. Firma programistyczna Plantir również zrezygnowała z centrali w Dolinie Krzemowej i przeniosła ją do Denver w Kolorado.