Spółki nieświadome kryzysu

Niemal połowa spółek w ogóle nie ma pojęcia o trwającym kryzysie klimatycznym.

Publikacja: 26.09.2019 05:00

Piotr Biernacki, wiceprezes zarządu, SEG prezes zarządu, Fundacja Standardów Raportowania

Piotr Biernacki, wiceprezes zarządu, SEG prezes zarządu, Fundacja Standardów Raportowania

Foto: materiały prasowe

Raportowanie zagadnień dotyczących klimatu dopiero w 2019 r. wchodzi jako efekt nowych wytycznych Komisji Europejskiej, ale większość spółek na rozwiniętych rynkach kapitałowych zajmuje się nim już od lat. Jak radzą sobie z nim polskie spółki? Sprawdziliśmy to w projekcie CCA (Climate Crisis Awareness Study), czyli w Badaniu Świadomości Klimatycznej. Wnioski są więcej niż alarmujące.

Fundacja Standardów Raportowania, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Bureau Veritas zweryfikowały wszystkie raporty niefinansowe opublikowane w latach 2018 i 2019 przez notowane na warszawskiej giełdzie spółki. W badaniu używaliśmy dziesięciu kryteriów, z których dwa dotyczyły polityk i strategii klimatycznych, a osiem raportowania przez spółki emisji gazów cieplarnianych.

Niemal połowa spółek w ogóle nie ma pojęcia o trwającym kryzysie klimatycznym: 46 proc. raportów uzyskało dokładnie 0 punktów. Spośród tych, które punkty uzyskały, zaledwie 32 spółki osiągnęły ponad 2 na 10 możliwych do zdobycia punktów, a jedynie 6 zdobyło co najmniej 5 punktów. Grono świadomych zmian klimatu liderów jest na tyle nieliczne, że warto ich wyróżnić, wymieniając wszystkich: Wielton, MOL, LUG, Budimex, Żywiec i Bank Millennium.

Średni wynik całej badanej populacji wyniósł w 2018 r. 1,03 pkt i był zaledwie o 0,09 pkt wyższy niż przed rokiem. Przypomnę, że maksimum to 10 pkt, czyli spółki osiągnęły niewiele ponad 10 proc. tego, co mogły i w zasadzie powinny. Poprawy zatem nie widać, ale wierzę, że wytyczne KE'19, wprowadzając raportowanie zagadnień klimatu do rzeczywistości regulacyjnej, przyczynią się do lepszych wyników w kolejnym roku. Chodzi przecież nie o zaspokojenie ciekawości regulatora, lecz o dostarczanie informacji wymaganych przez inwestorów, banki i ubezpieczycieli. Bez szybkiej i solidnej poprawy spółki nie mogą liczyć na to, że skorzystają na strumieniach zielonego pieniądza, który będzie płynął do tych, którzy ograniczają swój negatywny wpływ na klimat. A mówimy o naprawdę dużych kwotach, które w skali całej Unii Europejskiej mają sięgnąć 180–270 mld euro rocznie.

Jedynie 10 proc. spółek ma strategie albo polityki klimatyczne lub uwzględnia zagadnienia klimatu w swoich strategiach biznesowych. Jeszcze gorzej jest, gdy próbujemy doszukać się w tych strategiach konkretów. 3 proc. spółek ustanowiło skwantyfikowane cele redukcji emisji gazów cieplarnianych, a kolejne 7 proc. używa celów opisowych, których realizację zapewne trudno będzie ocenić w kolejnych latach.

Trudno się dziwić brakom celów, skoro spółki nie raportują emisji gazów cieplarnianych. Tylko jeden na dwudziestu pięciu emitentów podał w raporcie emisje w zakresach 1 i 2 oraz przynajmniej część zakresu 3. Kolejne 6 proc. spółek raportowało zakresy pierwszy i drugi. Policzenie emisji w zakresie 3, dotyczącym całego łańcucha wartości, jest skomplikowanym zadaniem i wymaga kilkumiesięcznych przygotowań, a następnie wieloletniego dochodzenia do coraz większej dokładności danych. Jednak policzenie emisji w zakresie 1 (emisje w wyniku zużycia paliw w spółce) i 2 (emisje w wyniku wytworzenia energii zakupionej przez spółkę) to stosunkowo proste zadanie, dlaczego więc spółki nie podają tych informacji w raportach?

Odpowiedzią może być brak świadomości, że to jest ważne, że właśnie tych informacji oczekują inwestorzy i inni interesariusze i że bez tych informacji nie sposób nawet próbować określić polityki klimatycznej spółki. Dotychczas sprawy emisji były w spółkach w gestii osób odpowiedzialnych za kwestie środowiskowe i nie interesowały się nimi działy raportowania, relacji inwestorskich, a tym bardziej zarządy. 38 proc. spółek podało w swoich raportach informacje o emisjach w zakresie 1 lub 2. Mogłoby się wydawać, że to całkiem solidny odsetek, ale z lektury raportów widać, że są to najczęściej skopiowane bezpośrednio do raportu dane, które wcześniej były przekazywane przez odpowiednie służby do urzędów marszałkowskich. Najczęściej nie obejmują one kompletnych danych z całej grupy kapitałowej i ze wszystkich jednostek organizacyjnych.

O jakości raportowanych emisji najlepiej świadczy fakt, że jedynie 2 proc. spółek wskazało, że zostały one skalkulowane zgodnie z Greenhouse Gas Protocol lub ISO 14064-1:2018, jedynymi powszechnie uznanymi na świecie standardami obliczania i raportowania emisji gazów cieplarnianych. Jestem przekonany, że żadna spółka, która liczyła dane zgodnie ze standardem, nie zapomniałaby o tym wspomnieć w raporcie – nie da się, bo te standardy tego po prostu wymagają.

Badanie CCA pokazuje, że świadomość klimatyczna polskich spółek jest na bardzo niskim poziomie. Opublikowane wyniki są ostatnim dzwonkiem alarmowym dla większości spółek, które przy odpowiedniej organizacji pracy mogą jeszcze zdążyć z przygotowaniami do kolejnego sezonu raportów rocznych. Raportowanie emisji we wszystkich trzech zakresach jest wskazane jako jedno z podstawowych ujawnień, których regulator oczekuje od wszystkich spółek.

Inicjując prowadzony przez FSR, SEG i Bureau Veritas projekt CCA, chcieliśmy, by wskazał on, które spółki są odpowiedzialne klimatycznie. Na to jest jednak za wcześnie, najpierw wśród notowanych na giełdzie emitentów musi wzrosnąć świadomość kryzysu klimatycznego. Spółki muszą w przyspieszonym tempie wykonać pracę, którą ich zachodni partnerzy wykonali w ostatnich kilkunastu latach. Dopiero świadome spółki będą mogły opracować i wdrożyć odpowiednie strategie zmniejszania swojego negatywnego wpływu na środowisko. Mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie czas, gdy będziemy mogli wskazać pierwsze spółki odpowiedzialne klimatycznie. Na razie budzimy świadomość.

Wyniki badania Corporate Climate Crisis Awareness Study (Badanie Świadomości Klimatycznej Spółek) są dostępne na www.standardy.org.pl i www.seg.org.pl

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek