Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Mamy pewność, że pojawienie się dodatkowego popytu w maju i czerwcu 2020 r. było wydarzeniem o charakterze jednorazowym. W tej chwili obserwujemy już powrót zachowań konsumenckich do stanu jak przed pandemią. W związku z tym jest problem z porównywaniem tegorocznych wyników z tymi z 2020 r. – zauważa Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.
Spadek aktywności remontowej będzie rzutował także na rezultaty za III kwartał, który najwięcej znaczy w wynikach Śnieżki. – Z jednej strony pogarszanie się nastrojów konsumenckich, prawdopodobne obniżenie siły nabywczej, większa skłonność do oszczędzania oraz ograniczanie większych wydatków mogą skutkować zmniejszeniem nakładów na remonty i modernizację mieszkań, które w głównej mierze decydują o popycie na wyroby dekoracyjne. Z drugiej strony trwający boom na rynku nowych mieszkań oraz przyszłe profity z automatyzacji procesów będą wspierać nasze wyniki – ocenia prezes.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern zapewnia, że jest w zaawansowanej fazie negocjacji, dzięki którym powinien wypracować systemowe i długofalowe rozwiązania restrukturyzacyjne w grupie, tak aby można było skupić się na działalności biznesowej.
To następstwo podpisanego porozumienia ugodowego, które kończy kilkuletni spór związany z realizacją inwestycji dotyczącej budowy i uruchomienia instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczy parafinowych.
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.