Niedługo minie rok od uruchomienia przez GPW pilotażowego programu wsparcia pokrycia analitycznego oraz programu wsparcia rozwoju technologii. Oba funkcjonują, a skoro tak, to maklerzy proponują, by je rozszerzyć.

Pomysły brokerów

Ideą programu wsparcia pokrycia analitycznego jest zwiększenie liczby analiz średnich i małych spółek, które do tej pory znajdowały się poza kręgiem zainteresowania analityków. Tworzone przez brokerów raporty opłacane są przez GPW (50 tys. zł netto rocznie za analizę jednej firmy). Udział w programie bierze 12 domów maklerskich, które oceniają 40 spółek wchodzących w skład mWIG40 i sWIG80. Sami maklerzy podkreślają, że program się sprawdza, a skoro tak, to warto go znacząco rozszerzyć. „Biorąc pod uwagę pozytywny wpływ analizy, a także uwzględniając bardzo dobrą sytuację finansową giełdy, uzasadnione wydaje się co najmniej podwojenie dotychczasowych nakładów finansowych giełdy na program wsparcia pokrycia analitycznego. Rozszerzenie programu pozwoliłoby biurom i domom maklerskim na utrzymanie i/lub zwiększenie pokrycia analitycznego z korzyścią dla rynku kapitałowego i gospodarki" – czytamy w skierowanym do GPW piśmie IDM, do którego dotarł „Parkiet". Brokerzy podkreślają jednocześnie, że dodatkowe analizy mogłyby być szczególnie pomocne dla inwestorów indywidualnych, którzy ostatnio znowu zwiększyli swoją aktywność na giełdzie. Branża proponuje też, aby program rozszerzyć o dodatkowe produkty. „Oprócz zwiększenia liczby spółek w programie wsparcia analitycznego proponujemy rozważyć wsparcie dla innych produktów analityczno-informacyjnych: tj. newsletterów, factsheet, raportów z aktualnymi informacjami dotyczących mniejszych spółek, w tym z rynku NewConnect. Produkty tworzone byłyby przez krajowe domy i biura maklerskie. W ramach wspólnej inicjatywy GPW i IDM mogłaby powstać grupa robocza ds. nowych produktów analitycznych" – proponują maklerzy.

Branża liczy, że GPW rozszerzy również program wsparcia rozwoju technologii. Zakłada on rabaty dla brokerów, pod warunkiem że zdecydują się oni na poprawę stosowanych przez siebie rozwiązań technologicznych. Do programu zgłosiło się 21 podmiotów, a maksymalny rabat dla jednej firmy może sięgnąć 0,5 mln zł.

„Proponujemy zwiększenie skali działania programu. Mogłoby to nastąpić poprzez podwojenie istniejących już kwot do wykorzystania w ramach dotychczasowego programu lub uruchomienie kolejnej nowej tury programu na takich samych zasadach jak dotychczas. Poza tym konieczna jest także modyfikacja programu tak, aby członkowie giełdy mogli szybciej odzyskać kwoty zainwestowane w rozwiązania zgłoszone do programu. Poszerzenie i modyfikacja programu wsparcia technologicznego dałyby dodatkowy impuls do unowocześniania świadczonych usług oraz rozwoju i podnoszenia atrakcyjności naszego rynku kapitałowego, a tym samym wpisywałoby się w rekomendacje strategii rozwoju rynku kapitałowego" – podkreślają maklerzy.

Punkt widzenia GPW

Jak na te pomysły zapatruje się GPW? – Pierwsza szczegółowa analiza efektów zostanie przeprowadzona pod koniec czerwca tego roku, kiedy minie 12 miesięcy od wprowadzenia obu inicjatyw znajdujących się obecnie w fazie pilotażowej. W związku z trwającą pandemią i napływem na giełdę nowych inwestorów indywidualnych zaproponowaliśmy już branży dodatkowe rozwiązania na okres roczny. Przedstawiona przez nas koncepcja i jej szczegóły będą tematem rozmów z domami maklerskimi. Wspólnie wypracujemy rozwiązania, które będą korzystne z punktu widzenia rozwoju polskiego rynku kapitałowego – mówi Paweł Lasiuk z biura prasowego GPW.