Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Związek Banków Polskich przeprowadził ankietę wśród kredytodawców, z której wynika, że w 2019 r. prawomocnie na ich korzyść rozstrzygnięto ponad 70 proc. sporów sądowych (319 wygranych spraw). Spośród nieprawomocnych wyroków w I instancji zapadłych w 2019 r. 60 proc. było według ZBP dla banków korzystnych (czyli 579).
Wskaźniki te bardzo mocno różnią się od tych, które niedawno przytaczaliśmy, bazując na zestawieniu kancelarii Votum, uzupełnionym o nasze dane. Wynikało z nich, że w 2019 r. 69 proc. spośród wszystkich wyroków (bez rozróżnienia na prawomocne i nie) było korzystnych dla klientów i tylko 27 proc. dla banków. Zaznaczyliśmy, że z pewnością nasza łączna baza wyroków (395) nie jest pełna i do stosunkowo niewielkiej liczby mogliśmy nie dotrzeć, a opieranie się głównie na źródle zaangażowanym w problem kredytów frankowych może nieco podbić wskaźniki na korzyść frankowiczów (tylko jeden bank udostępnił nam swoją statystykę). Jednak wyniki ZBP są skrajnie odmienne. Dziwi także to, że według związku w 2019 r. w Polsce zapadło bardzo dużo, bo 375 wyroków prawomocnych, i aż 1009 nieprawomocnych. Oznaczałoby to, że średnio jednego dnia roboczego zapadałoby aż 5,5 wyroku frankowego. To rodzi pytanie, czy w bazie ZBP nie są uwzględnione inne wyroki niż tylko te istotne, czyli dotyczące klauzul niedozwolonych. ZBP jednak twierdzi, że ujmuje tylko te najważniejsze sprawy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, jednak na razie sektor wydaje się zupełnie na te posunięcia niewrażliwy. Sprawdzamy, jak długo potrwa ta „odporność” i jakie są perspektywy rentowności banków w obliczu dalszego luzowania polityki pieniężnej – prognozuje się jeszcze dwie obniżki w tym roku.
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.