Firma wróciła do inwestycji na Półwyspie Apenińskim, a i proces odzyskiwania długów zaczyna wyglądać coraz lepiej. Czy w końcu uda się zmazać dotychczasowe nie najlepsze doświadczenia związane z rynkiem włoskim?
W ostatnich dniach firma poinformowała o nabyciu portfeli wierzytelności od UniCredit z siedzibą w Mediolanie o wartości do 1,4 mld zł.
– W tym roku po ponad rocznej przerwie powróciliśmy do inwestycji we Włoszech. Kilka dni temu poinformowaliśmy rynek o nowej inwestycji przeprowadzonej z jednym z największych banków we Włoszech – UniCredit. Łącznie transakcja może wynieść 1,4 mld zł wartości nominalnej spraw i obejmuje tradycyjny zakup portfela wierzytelności oraz cztery transze zrealizowane do marca 2022 r. Operacyjnie jesteśmy przygotowani do obsługi nowych spraw, a bankowe wierzytelności to nasza specjalizacja – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka.
Firma we Włoszech nie tylko powróciła do inwestycji. Położyła też mocny nacisk na poprawę efektywności ściągalności długów, a to zaczyna już procentować.
– W ostatnich latach ciężko pracowaliśmy nad poprawą efektywności operacyjnej, a w ubiegłym roku, w którym nie dokupiliśmy nowych portfeli, jeszcze bardziej zintensyfikowaliśmy prace na poprawą procesów, w tym również etapu sądowego. Z własnego doświadczenia wiemy już, że jest to bardzo istotny element windykacji we Włoszech. Jesteśmy zadowoleni z osiąganych spłat w ostatnich kwartałach we Włoszech i dobrze to prognozuje na przyszłość. W pierwszym kwartale tego roku nasz włoski biznes był rentowny i wypracował 12 mln EBITDA, pomimo inwestycji w procesy sądowe, które cechują się w pierwszej kolejności ponoszeniem nakładów – mówi Krupa.