Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Jednak negocjacje umów handlowych z państwami trwają, a Sekretarz Skarbu USA, Scott Bessent na zamkniętym spotkaniu organizowanym wczoraj przez JP. Morgan określił wojnę celną z Chinami jako niemożliwą do utrzymania w długim terminie. Wczoraj Biały Dom informował, że ok. 18 umów jest już zapisanych w 'papierowych wersjach', które wciąż są przedmiotem negocjacji, a tylko w tym tygodniu zaplanowano rozmowy z 34 państwami.
Jeśli okaże się, że od początku celem nowej administracji USA było 'stworzenie warunków dla sytuacji negocjacyjnej' bardziej, niż odwrócenie deficytu handlowego USA - zarówno dolar amerykański, jak i Wall Street powinny na takim scenariuszu skorzystać. Donald Trump zapewnił, że jego celem nie było odwołanie Powella z funkcji prezesa Fed. Pomimo perspektywy korzystniejszego momentum dla dolara, ten dziś nieznacznie traci, a eurodolar rośnie mimo mieszanych danych ze strefy euro. Wstępne PMI za kwiecień wskazują na spowolnienie w sektorze usług i niewielkie ożywienie w przemyśle - w Niemczech, jak i całej strefie.
W pewnym sensie zaufanie do dolara zostało już nadszarpnięte, a nieprzewidywalność i 'agresywny ton' administracji Trumpa zaszkodziły dolarowi. Wyższe rentowności, mimo słabości dolara, który notowany jest na wieloletnich minimach, wskazują, że globalny kapitał odwraca się od amerykańskich aktywów. Jeśli rzeczywistym celem Trumpa jest odwrócenie deficytu wymiany dóbr towarowych ze światem, Stany Zjednoczone musiałyby utracić status 'najlepszego miejsca do inwestycji', ze wszystkimi tego konsekwencjami zarówno dla dolara, jak i rynków akcji. Wciąż jest zbyt wcześnie, by określić, czy naprawdę tak się stanie. Słaby dolar odzwierciedla dziś oceniane przez rynek jako relatywnie wysokie prawdopodobieństwo tego scenariusza.
Jeśli taryfy celne proponowane przez Trumpa finalnie zostaną złagodzone, lub zlikwidowane, szereg krajów zdecyduje się znieść bariery importowe dla amerykańskich towarów, a USA wykażą się pewną determinacją w osiągnięciu porozumienia z Chinami — prawdopodobieństwo recesji w USA może ponownie spaść, sentymenty biznesów poprawić się, ryzyko wyższej inflacji zmaleć, a dolar amerykański — umocnić się. Odpowiedź na te tematy przyjdzie dłużej poczekać, natomiast oczywiste jest, że sytuacja z dziś odzwierciedla pesymizm wokół amerykańskiej waluty, choć głosy z Białego Domu sugerują, że Ameryce zależy, by dolar utrzymał status waluty rezerwowej świata.