Oczekiwania są duże, być może nie całkiem uzasadnione (zdecydowana większość ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów widzi ruch o 25 punktów baz.). Te rozdźwięki powodują, że trudno będzie przewidzieć reakcję rynków po jutrzejszym posiedzeniu - zwłaszcza, że to nie tylko komunikat, ale i też projekcje makro i konferencja Jerome Powella. Liczy się też nie to, co zrobi jutro FED, ale jak może ułożyć się ścieżka obniżek na kolejnych posiedzeniach - na razie do końca roku (łącznie z jutrzejszą) mamy oczekiwania, co do spadku stóp aż o 120 punktów baz.
Wczoraj po południu rynek dostał nieoczekiwanie dobre dane z regionalnego oddziału FED - indeks NY Empire odbił we wrześniu do 11,5 pkt. (najwyżej od 2 lat). Dzisiaj w kalendarzu mamy ważne dane o sprzedaży detalicznej w USA (godz. 14:30) i produkcji przemysłowej (godz. 15:15). Czy uzasadnią one rynkowe oczekiwania, co do mocnego cięcia stóp? Poza tym o godz. 11:00 czeka nas jeszcze publikacja indeksu ZEW z Niemiec, oraz inflacji CPI w Kanadzie o godz. 14:30.
We wtorek rano dolar wypada mieszanie. Tracą waluty naszego regionu CEE3, a pośród G-10 słabsze są funt i dolar kanadyjski. Z kolei w gronie najsilniejszych jest frank i korona norweska. Same zmiany są jednak kosmetyczne.
EURUSD - wybicie z kanału potwierdzone?
Technicznie EURUSD pokonał wczoraj górne ograniczenia kanału spadkowego przy 1,1115, co może otwierać drogę w stronę sierpniowego szczytu przy 1,12. Dzisiaj dla EURUSD ważny będzie indeks ZEW z Niemiec o godz. 11:00, a także dane z USA dotyczące sprzedaży detalicznej o godz. 14:30 i produkcji przemysłowej o godz. 15:15. Kluczowa będzie jednak dopiero jutrzejsza decyzja FED. Rynki spodziewają się agresywnego cięcia, co powinno osłabiać dolara jeszcze przed komunikatem w środę wieczorem.