W efekcie kontrakty na amerykańskie indeksy zapowiadają dzisiaj wyższe otwarcie, a zatem kontynuację hossy. NVIDIA nie popsuła więc sentymentu, ale rynki spoglądają też na przekaz, jaki idzie z FED. Teoretycznie opublikowane wczoraj zapiski z posiedzenia Rezerwy Federalnej na początku maja nie powinny wnieść nic nowego - potwierdziły jednak, że to gremium ma duże obawy, że proces dezinflacyjny w gospodarce niebezpiecznie się wydłuży. Nie ma więc mowy o obniżkach stóp, a niektórzy dopuszczają możliwość ich podwyższenia, gdyby zaszła taka potrzeba. Tej raczej nie zobaczymy, ale to potwierdza tylko, że FED będzie forsować scenariusz 'higher for longer' i rynki mogą być w błędzie zakładając, że we wrześniu mogłoby dojść do cięcia stóp. Zresztą oczekiwania, co do tego scenariusza spadły do 59 proc. Rynek wycenia możliwą obniżkę na 7 listopada, ale czy do niej dojdzie? W tle mamy kontekst wyborów prezydenckich - 5 listopada i potencjalne "oskarżenia" ze strony Trumpa, że Powell sprzyja Bidenowi.
Lepsze wyniki NVIDIA nie podbiły nastawienia risk-on na rynkach, wręcz widać nieco większą nerwowość - korekta spadkowa widoczna jest zwłaszcza na surowcach. Dolar wczoraj zyskał, a dzisiaj jest relatywnie płasko. Wyjątkiem jest zachowanie się NZDUSD, który kolejny dzień z rzędu zyskuje na co wpływ ma "jastrzębi" wydźwięk przekazu z RBNZ (komunikat poznaliśmy wczoraj nad ranem). Większych zmian nie notuje funt, który cofnął się jeszcze wczoraj po tym jak premier Rishi Sunak nieoczekiwanie zdecydował o wcześniejszej dacie wyborów parlamentarnych - odbędą się one 4 lipca i wiele wskazuje na to, że konserwatyści stracą władzę na rzecz laburzystów. Stabilny jest też jen, a dane o PMI z Japonii nie miały większego znaczenia.
Dzisiaj w kalendarzu mamy dzień z indeksami PMI w strefie euro, Wielkiej Brytanii, oraz USA. W tym ostatnim przypadku mogą one mieć wpływ na sentyment, gdyby wypadły słabo (wyraźne zejście w maju poniżej 50 punktów baz.).
EURUSD - PMI z Niemiec wsparciem dla euro
Opublikowane właśnie szacunki indeksów PMI dla Niemiec za maj mile zaskoczyły - w górę poszedł wskaźnik dla przemysłu (45,4 pkt. wobec 43,5 pkt.), ale i też usług (53,9 pkt. wobec 53,2 pkt.). Reakcja na euro jest od razu widoczna, chociaż dane z Francji wypadły dzisiaj słabo. Rynek szacuje jednak, że względnie dobre informacje z europejskiej gospodarki będą podbijać dyskontowany już od jakiegoś czasu scenariusz w którym ECB dokona w tym roku zaledwie dwóch obniżek stóp procentowych (pierwszą już w czerwcu).