Uwagę inwestorów przykuwa jednak w sposób szczególny Japonia, gdzie najnowszy odczyt danych inflacyjnych zmienia oczekiwania względem prowadzonej tam obecnie polityki monetarnej.
Jen japoński przewodzi dzisiaj wzrostom na rynku FX po publikacji raportu o inflacji CPI za styczeń. Dane pokazały spowolnienie inflacji bazowej CPI z 2,3% do 2,0% r/r, podczas gdy ekonomiści spodziewali się spowolnienia do 1,8% r/r. Główna inflacja CPI spowolniła z 2,6% do 2,2% r/r (oczekiwano 1,9% r/r). Mniejsze niż oczekiwano spowolnienie wzrostu cen może być postrzegane jako "jastrzębi" rozwój sytuacji i podtrzymuje nadzieje rynku na wyjście Banku Japonii z ujemnych stóp procentowych. Obecnie rynek pieniężny wycenia około 80% szans na to, że BoJ podniesie stopy z ujemnego poziomu na posiedzeniu w kwietniu. Zdarzenie to byłoby o tyle wyjątkowe, że ujemne stopy w tym państwie utrzymywane są od 2016 roku.
Kalendarz ekonomiczny na nadchodzący dzień jest niewielki, ale zawiera kilka godnych uwagi publikacji, szczególnie po południu. Inwestorzy otrzymają raport o zamówieniach na dobra trwałe w USA za styczeń, a także indeks zaufania konsumentów Conference Board za luty. Wśród dzisiejszych raportów o zyskach można znaleźć Beyond Meat, Ebay i Virgin Galactic.
Na szerokim rynku szczególnie dobrze radzi sobie wcześniej wspomniany jen japoński. Większe spadki doświadcza przede wszystkim dolar nowozelandzki oraz dolar amerykański. Para EURUSD wraca powyżej strefę oporową na poziomie 1,0850. Polski złoty notuje wzrosty dzisiaj o poranku. Za dolara zapłacimy obecnie 3,9745 zł, za euro 4,3073 zł, za franka 4,5125 zł, za funta 5,0337 zł.
Mateusz Czyżkowski