Sama Inflacja CPI Chin okazała się w styczniu niższa niż oczekiwano, budząc tym samym obawy dotyczące deflacji i pogłębienia dekoniunktury w gospodarce. Wskaźnik CPI spadł r/r o -0,8% wobec -0,5% prognoz i -0,3% w grudniu (w ujęciu m/m wzrósł o 0,3% wobec 0,1% poprzednio). Inflacja bazowa CPI wzrosła o 0,4% wobec 0,6% w poprzednim odczycie; ceny żywności spadły o 5,9% r/r. W reakcji na te dane euforia wywołana ostatnimi plotkami o wsparciu lokalnego rynku akcyjnego została w dużej części wymazana.
W Polsce tematem numer jeden dzisiejszej sesji będzie konferencja po decyzji RPP. W tym momencie rynek nie widzi zbyt dużych szans na obniżki RPP w przeciągu najbliższych 3 miesięcy, a w przeciągu 6 miesięcy oczekiwania zostały zredukowane do niecałych dwóch ruchów o 25 punktów bazowych. Mimo niskich odczytów inflacji, ryzyko jej dynamicznego odbicia w drugiej części 2024 roku ogranicza szansę na gwałtowne obniżki. Wszelkie uwagi Glapińskiego dotyczące ścieżki inflacji, zagrożeń natury fiskalno-politycznej oraz samych stóp procentowych będą dzisiaj w sposób szczególny analizowane przez rynek.
Początek czwartkowej sesji na rynkach europejskich przebiega względnie spokojnie. Poszczególne indeksy giełdowe notują umiarkowane spadki, a para EURUSD konsoliduje się w strefie 1.0770. Na szerokim rynku szczególnie dobrze radzi sobie dzisiaj frank szwajcarski. Większe spadki doświadcza przede wszystkim jen japoński. Polski złoty notuje mieszane poziomy dzisiaj o poranku. Za dolara zapłacimy obecnie 4,0400 zł, za euro 4,3440 zł, za franka 4,6150 zł, za funta 5,0900 zł.
Mateusz Czyżkowski
Analityk Rynków Finansowych XTB