Wczoraj indeksy na Wall Street zakończyły jednak handel pozytywnie, a rentowności amerykańskich obligacji pozostają nisko. To przełożyło się na powrót do osłabienia dolara. Ale to, czy korekta wzrostowa rzeczywiście się zakończyła będziemy mogli ocenić dopiero na początku przyszłego tygodnia, kiedy to na rynki powróci płynność - jutro handel nadal pozostanie ograniczony.
Rano uwagę zwracają dwie rzeczy - szwedzki Riksbank wstrzymał się z podwyżką stóp o 25 punktów baz. (główna stopa pozostała na poziomie 4,00 proc.), co wpisuje się w ogólny klimat na rynkach do odchodzenia od zacieśniania polityki. Ruch ten uzasadniono nieco niższymi prognozami inflacji na przyszły rok (bazowa CPIF ma wyhamować do 2,3 proc. r/r wobec 2,5 proc. r/r wcześniej). Niemniej decydenci pozostawili sobie możliwość do "dostrojenia" polityki w razie potrzeby - niewykluczono ruchu na początku 2024 r. Jednocześnie argumentowano, że bank centralny potrzebuje czasu, aby ocenić szanse realizacji scenariusza powrotu inflacji w stronę celu, dlatego też stopy procentowe powinny pozostać na wysokim poziomie przez dłuższy czas. Korona szwedzka zareagowała przeceną na te doniesienia. Drugi temat poranka to szacunkowe dane PMI ze strefy euro w listopadzie. Te liczone dla Niemiec wypadły lepiej (przemysł odbił do 42,3 pkt.), co już odebrano jako sygnał, że spadek PKB w IV kwartale może być mniejszy, niż dotychczas oczekiwano. Te informacje wsparły euro. Para EURUSD powróciła wyraźnie ponad poziom 1,09. Dane z Niemiec wpłynęły też na poprawę wskaźników PMI dla całej strefy euro (43,8 pkt. przemysł i 48,2 pkt. usługi).
Dzisiejszy kalendarz makro przyniesie jeszcze dane PMI z Wielkiej Brytanii - godz. 10:30, oraz zapiski z ostatniego posiedzenia EBC - godz. 13:30. Te ostatnie mogą jednak pokazać, że decydenci krytycznie podchodzą do scenariusza obniżek stóp - tymczasem rynek widzi taki ruch ze strony ECB już w kwietniu 2024 r.
EURUSD - korekta została zakończona?
Wczoraj na fali nieco lepszych danych z USA, para EURUSD spadła w okolice 1,0850. Dolar bardziej jednak nie zyskał, bo rentowności obligacji pozostały nisko, a indeksy na Wall Street szukały nowych szczytów. Powróciliśmy do jego osłabienia, a dzisiaj dodatkowo euro zostało wsparte przez lepsze dane PMI za listopad, które redukują ryzyko wyraźniejszego spowolnienia w europejskiej gospodarce. Może się to też przełożyć na oczekiwania, co do pierwszej obniżki stóp przez ECB, którą rynek widział już w kwietniu.
Wykres dzienny EURUSD