Sytuacja na rynkach 19 lipca – Funt pod presją po danych dot. inflacji w UK

Początek bieżącego tygodnia na rynkach walutowych jest relatywnie spokojny. Amerykański dolar wyhamował zniżkę, ale nadal jest zbyt słaby, aby istotnie odbić się w górę. W rezultacie, notowania indeksu FUSD nadal poruszają się poniżej poziomu 100 pkt., dziś rano głównie w rejonie 99,60-99,80 pkt. Konsolidacja trwa także na wykresie EUR/USD, którego notowania poruszają się w nerwowym ruchu bocznym tuż powyżej poziomu 1,12.

Publikacja: 19.07.2023 11:00

Dorota Sierakowska analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Dorota Sierakowska analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Foto: parkiet.com

Tymczasem dzisiaj rano uwagę inwestorów przyciąga przede wszystkim sytuacja na rynku brytyjskiego funta. Kurs GBP/USD spada dziś dynamicznie, do okolic 1,2930-1,2960. Osłabienie funta to efekt danych dotyczących inflacji w Wielkiej Brytanii, które zostały opublikowane dzisiaj.

Dane te w większości okazały się niższe od oczekiwań. Inflacja CPI w ujęciu mdm znalazła się na poziomie zaledwie 0,1%, przy oczekiwaniach na poziomie 0,4% i poprzednim odczycie 0,7%. Z kolei inflacji CPI w ujęciu rdr wyniosła 7,9% przy spodziewanych 8,2% i poprzednim odczycie na poziomie 8,7%. Niższe od oczekiwań okazały się także odczyty inflacji RPI (wskaźnik dla cen detalicznych), inflacji bazowej CPI oraz inflacji producenckiej PPI.

Takie odczyty mogą być dla Banku Anglii sygnałem braku konieczności śpieszenia się z dalszym podnoszeniem stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Niemniej, nie oznacza to jeszcze przejścia BoE na gołębią retorykę – bowiem odczyty inflacji, mimo że niższe od oczekiwań, pozostają relatywnie wysokie.

OKIEM ANALITYKA – Jen słabszy po sugestiach Banku Japonii

Na globalnych rynkach walutowych trwa wyczekiwanie na nowe impulsy ze strony banków centralnych. Jak na razie, w tym tygodniu ciekawe informacje pojawiły się ze strony japońskiego banku centralnego, który na przekór międzynarodowym trendom, pozostaje wyjątkowo gołębi.

Prezes Banku Japonii, Kazuo Ueda, wczoraj powiedział, że nadal pozostaje sporo dystansu do tego, aby japońska inflacja powróciła do celu wynoszącego 2%. W przypadku Japonii pozostaje ona jednak zbyt niska, więc swoją wypowiedzią szef BoJ zasugerował, że polityka monetarna tej instytucji pozostanie gołębia. Takie sugestie sprzyjają większej słabości japońskiej waluty.

Prawdopodobnie jeszcze dwa-trzy tygodnie temu o takie wypowiedzi ze strony kluczowych osób w Japonii byłoby ciężko, w obliczu wyjątkowej słabości jena i dotarcia kursu USD/JPY do okolic 145,00. Obecnie, gdy kurs tej pary walutowej wynosi około 139,70, takie sugestie są łatwiejsze do zaakceptowania przez władze Japonii.

Niemniej, warto zaznaczyć, że jeśli BoJ nie zmieni swojego ultrałagodnego podejścia do polityki monetarnej, dalsza słabość jena i możliwy powrót do tegorocznych minimów na rynku tej waluty prawdopodobnie będzie tylko kwestią czasu. Polityka BoJ obecnie stoi bowiem w kontrze do tego, co robi większość pozostałych banków centralnych świata.

Sporządziła: Dorota Sierakowska – analityczka Domu Maklerskiego BOŚ

Waluty
Dolar mocno zyskuje na koniec tygodnia
Waluty
Złoty pozostaje mocny do końca dnia
Waluty
Jen traci przed decyzją BoJ
Waluty
Złoty słabszy. Analitycy: Nie ma się czym martwić
Waluty
Fatalne dane z polskiego przemysłu ciążą złotemu
Waluty
Kurs złotego znów złapał wiatr w żagle