EURPLN najniżej od 2 lat

Szarża złotego trwa w najlepsze.

Publikacja: 12.06.2023 09:05

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Długi weekend w Polsce nie oznaczał wolnego dla rynków i w tym czasie nasza waluta zyskała istotnie zarówno wobec euro, jak i dolara. Kurs EURPLN jest najniżej od maja 2021 roku. Duża w tym zasługa nadziei na sukces operacji ofensywnej na Ukrainie.

Ukraińcy potwierdzają, że od kilku dni trwa długo wyczekiwana operacja kontrofensywy. Na ten moment jest jeszcze względnie niewiele szczegółów, ale z rynkowego punktu widzenia to impuls, na który czekało wielu inwestorów. Wydarzenia na Ukrainie były kluczowym czynnikiem ciążącym polskiemu rynkowi w 2022 roku – zarówno bezpośrednio, jak i poprzez widmo kryzysu energetycznego, który ostatecznie się nie zmaterializował. Już ten fakt od miesięcy wspiera europejskie rynki, w tym złotego. Gdyby teraz doszło zakończenie konfliktu na Ukrainie na pomyślnych dla Zachodu warunkach, byłby to idealny scenariusz dla złotego i wydaje się, że właśnie pod taki scenariusz gra globalny kapitał. Patrząc na sam ruch na EURPLN, skala i dynamika umocnienia po raz ostatni była notowana na tym poziomie w 2015, a wcześniej w 2011 roku. Do tego za umocnieniem nie stoi spora (i na razie trwała) różnica w inflacji na niekorzyść złotego. To sprawia, że obecne umocnienie można już oceniać w kategorii rosnącego oderwania od fundamentów. Jednak warto mieć w pamięci to, co wydarzyło się w latach 2004-2008, kiedy kurs zatoczył koło z poziomu 5 do 3,20 i ponownie do niemal 5. W tym kontekście obecny ruch nadal jest skromny.

Na rynkach globalnych uwaga w tym tygodniu skoncentruje się na decyzji Rezerwy Federalnej (środa, godzina 20:00). Fed dość wyraźnie sygnalizował, że w czerwcu będzie chciał zrobić pauzę w cyklu podwyżek i takie też są oczekiwania rynku. Jednak jest tu odrobina niepewności. W ubiegłym tygodniu podwyżkami zaskoczyły banki centralne w Australii i Kanadzie, nakładając na Fed dodatkową presję. Nadal bardzo mocne są dane z rynku pracy, a jutro opublikowane będą dane o inflacji za maj. Perspektywy na opanowanie inflacji w USA moim zdaniem sukcesywnie poprawiają się i jeśli nie będzie zaskoczeń Fed powinien utrzymać stopy niezmienione i ewentualnie dość wyraźnie zasugerować ich podniesienie w lipcu. Jeśli jednak inflacja okaże się wyższa od oczekiwań, temat podwyżki już w czerwcu będzie żywy.

Poniedziałkowy kalendarz zapowiada się dość spokojnie. Nastroje rynkowe są dobre, a kontrakty na WIG20 otwierają się w okolicach tegorocznych szczytów. O 9:00 euro kosztuje 4,44 złotego, dolar 4,13 złotego, frank 4,58 złotego, zaś funt 5,20 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA

Waluty
Parytet EURUSD na horyzoncie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Zerowe stopy w Szwajcarii?
Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?