Impulsem były napływające z USA optymistyczne informacje dotyczące problematycznego limitu zadłużenia, którego ewentualny brak podniesienia mógłby doprowadzić do ogłoszenia niewypłacalności Stanów. Inwestorzy uwierzyli w pozytywne zakończenie sprawy po tym, jak prezydent Biden wyraził przekonanie, że negocjacje w sprawie pułapu zadłużenia zakończą się porozumieniem. Przyczyniła się do tego również wypowiedź republikańskiego przewodniczącego Izby Reprezentantów, który uznał za ważne, aby porozumienie zawarto w weekend.

W oczekiwaniu na happy end rósł m.in. eurodolar. Para odbiła od 1,0760 i dotarła w okolice 1,0820. W ślad za osłabieniem USD wobec EUR na wartości zyskiwał, przez większość europejskiej sesji, złoty wobec euro, odrabiając nieco straty z poprzednich dwóch dni. Para EUR-PLN rozpoczynała piątkowe notowania w okolicach 4,5500, w ciągu dnia zeszła w okolice 4,5150, po czym sesję zakończyła w okolicach 4,5400. Na rynku długu, zwłaszcza na rynkach bazowych, też widoczne było ustąpienie obaw o kryzys w USA związany z limitem zadłużenia.

Przy pustym kalendarzu publikacji danych makroekonomicznych rosły wyraźnie rentowności amerykańskich treasurysów (o 4–9 pkt baz.), rosły też rentowności niemieckich bundów (o 1–6 pkt baz.). Rentowności polskich obligacji, odreagowując wzrosty z ostatnich dni, nieznacznie spadały.