Reklama
Rozwiń

Sytuacja na rynkach 19 kwietnia - inflacja nie odpuszcza?

Krzywa oczekiwań wobec FED na ten rok bardziej się "prostuje" - model CME FED Watch wskazuje na pierwszą obniżkę dopiero w październiku, prezes Banku Kanady (Macklem) nie zamyka sobie furtki do ewentualnej podwyżki stóp w razie potrzeby, choć wydawało się, że cykl został już zakończony, a dzisiejsze dane o inflacji w Wielkiej Brytanii przesunęły oczekiwania rynku, co do terminalnej stopy procentowej w 2023r. na poziom 5,00 proc. (czyli o 75 punktów baz. więcej, niż teraz), a ruch w maju o 25 punktów baz. jest już niemal pewny.

Publikacja: 19.04.2023 11:56

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Do tego warto zwrócić uwagę na wczorajszą notkę Goldman Sachs, który widzi koniec podwyżek stóp w strefie euro w tym roku na 3,75 proc. (obecnie 3,00 proc.), a także ostatnie zapiski z posiedzenia RBA na początku kwietnia, które pokazały, że pauza nie musi oznaczać końca cyklu. Reasumując, przekaz płynący z banków centralnych zdaje się być bardziej "jastrzębi" mimo faktu, że marcowy kryzys bankowy w jakimś względzie doprowadził do zacieśnienia warunków kredytowania. Co to oznacza dla rynków?

Dzisiaj dolar nieco zyskuje na szerokim rynku, choć zmiany nie są duże. Z tego wyłamuje się jedynie funt, który musiał zareagować na dane o inflacji CPI. Ta nadal pozostaje nazbyt wysoka, w marcu nie udało się zejść do wartości jednocyfrowych - odczyt to 10,1 proc. r/r, a bazowej 6,2 proc. r/r. W efekcie nie dziwi, że rynek uznaje ostatnie działania BOE za mało wystarczające. Najsłabszą walutą wobec dolara w zestawieniu G-10 jest dzisiaj jen, dalej mamy koronę norweską i szwedzką. Ruch na USDJPY to pokłosie dalszego wzrostu rentowności amerykańskich obligacji (wychodzimy ponad barierę 3,60 proc. na 10-letnich), a z kolei korony skandynawskie są zwyczajowo bardziej wrażliwe na wzrost globalnego ryzyka. W przypadku EURUSD pozostajemy wokół poziomów obserwowanych wczoraj późnym wieczorem, ale poniżej ważnego technicznie rejonu 1,0972.

Dzisiaj kalendarz makro jest mało ciekawy - mamy ostateczne dane o inflacji CPI w strefie euro, odczyt PPI z Kanady i tzw. Beżową Księgę z USA. Ciekawie może być jednak w nocy ze środy na czwartek ze względu na kwartalne dane CPI z Nowej Zelandii.

EURUSD - w ciekawym miejscu

Z jednej strony rynek zaczyna spodziewać się od ECB ruchu w tym roku nawet o 75 punktów baz. w trzech ruchach po 25 punktów baz., z drugiej w przypadku FED coraz bardziej realnym scenariuszem staje się odwleczenie tematu potencjalnych obniżek dopiero na 2024 r. po tym jak w maju najpewniej zobaczymy ruch na fed funds do 5,00-5,25 proc. Kluczowym elementem układanki będą nadchodzące dane makro, zwłaszcza szacunki dotyczące kwietniowej inflacji w strefie euro, które poznamy pod koniec miesiąca.

Foto: DM BOŚ

Reklama
Reklama

Wykres dzienny EURUSD

W krótkim okresie być może zobaczymy większą korelację EURUSD z zachowaniem się kontraktów na giełdowe indeksy na Wall Street. Tempo zwyżek wyhamowuje, a inwestorzy być może będą musieli ponownie wycenić perspektywy dla zysków spółek w sytuacji, kiedy restrykcyjna polityka monetarna utrzyma się nieco dłużej.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny FUS500

Technicznie - EURUSD pozostaje poniżej oporu przy 1,0972, a kontrakt na S&P500 wczoraj zawrócił z okolic 4200 pkt. W najbliższych dniach kluczowe może stać się utrzymanie linii trendu wzrostowego przy 4140 pkt. W przypadku EURUSD wsparcia to rejon 1,0926, dolne ograniczenie kanału przy 1,09 i dalej dopiero rejon 1,0830.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Bitcoin przegrywa z AI?
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Waluty
Niższe stopy, złoty pozostał słaby
Waluty
RPP ponownie tnie stopy. Jak spadną raty kredytów?
Waluty
Złoty stabilny w oczekiwaniu na RPP
Waluty
Sytuacja na rynkach 5 listopada - giełdowy risk-off nie podbił mocniej dolara
Waluty
Czy euro zacznie odrabiać straty do dolara?
Reklama
Reklama