Sytuacja na rynkach 29 lipca – Silne wzrosty wartości jena

Bieżący tydzień na rynkach walutowych jest dość burzliwy dla amerykańskiego dolara.

Publikacja: 29.07.2022 12:17

Dorota Sierakowska analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Dorota Sierakowska analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Foto: parkiet.com

Wiele wskazuje bowiem na to, że zakończy się on dla dolara na wyraźnym minusie – US Dollar Index przyspieszył spadki zwłaszcza w drugiej połowie tygodnia, schodząc poniżej 106 pkt. W rezultacie, bieżący tydzień prawdopodobnie będzie drugim z kolei spadkowym tygodniem na wykresie FUSD.

Relatywny spokój jest widoczny na parze walutowej EUR/USD. O ile dolar otrzymał w tym tygodniu kilka ciosów, to także sytuacja gospodarcza w Europie budzi wiele obaw, zwłaszcza w kontekście problemów z bezpieczeństwem energetycznym. W rezultacie, notowaniom euro także brakuje siły do spektakularnych zwyżek, a kurs eurodolara utrzymuje się wciąż w rejonie 1,02.

Spadek wartości dolara jest widoczny natomiast bardzo wyraźnie w relacji do japońskiego jena. Notowania USD/JPY od środy zniżkują, a wczoraj przyspieszyły one spadki, czego rezultatem jest zejście do rejonu 133. To najniższy poziom notowań tej pary walutowej od sześciu tygodni. Zniżka na wykresie USD/JPY jest wynikiem oczekiwań zbliżania się stóp procentowych w USA do docelowych poziomów – oraz ich obniżki już w przyszłym roku. To oznaczałoby, że rozjazd pomiędzy ultraluźną polityką monetarną w Japonii oraz jastrzębią polityką monetarną w USA powoli zacznie się stabilizować.

OKIEM ANALITYKA – Spór o technikalia w USA

Ostatnie dni na światowych rynkach walutowych były okresem mieszanych nastrojów, zwłaszcza w kontekście próby oceny sytuacji w amerykańskiej gospodarce. Czwartkowe dane dotyczące PKB pokazały bowiem, że z technicznego punktu widzenia w USA mamy do czynienia z recesją, bowiem wskaźnik ten notuje ujemną dynamikę już dwa kwartały z rzędu (w II kw. br. annualizowany PKB w USA pokazał dynamikę na poziomie -0,9% wobec oczekiwań 0,5%).

Jednak to, czy recesja faktycznie jest, czy jednak jej nie ma, bywa poddawane w wątpliwość. Zarówno szef Fed, Jerome Powell, jak i sam prezydent USA, Joe Biden, unikają tego słowa jak ognia, zwracając uwagę na nadal silny amerykański rynek pracy.

Jest to jednak w zasadzie spór o technikalia. O ile faktycznie, w Stanach Zjednoczonych przywiązuje się szczególnie dużo uwagi sytuacji na rynku pracy, to nie ulega wątpliwości, że pozostałe wskaźniki makroekonomiczne w USA (chociażby te dotyczące aktywności konsumentów) wskazują na coraz większe trudności tamtejszej gospodarki.

A to oznacza, że Fed może faktycznie mniej agresywnie podchodzić do polityki monetarnej w kolejnych miesiącach – co z kolei będzie sprzyjało scenariuszowi oddawania części zwyżek przez amerykańskiego dolara.

Sporządziła: Dorota Sierakowska – analityczka Domu Maklerskiego BOŚ

Waluty
Parytet EURUSD na horyzoncie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Zerowe stopy w Szwajcarii?
Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?