Wall Street cieszy się z… wirusa

Mówi się, że pieniądze nie mają uczuć. Jednak niezwykle rzadko dochodzi do sytuacji, gdy rynki „cieszą się” wprost z ludzkiego nieszczęścia. Do takiej sytuacji doprowadziła nieodpowiedzialna polityka Fed.

Publikacja: 29.06.2021 07:47

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Poniedziałek stał pod hasłem „delta plus". Wielomiesięczny rekord infekcji w Wielkiej Brytanii, która jest przecież europejskim liderem jeśli chodzi o tempo szczepień, zasiał obawy, że szykuje nam się kolejna fala zachorowań, a co za tym idzie – kolejne restrykcje. Rynki kolejne takie fale przyjmowały z coraz mniejszym strachem. Pierwsza fala wiosną 2020 roku wywołała panikę, jesienna fala przecenę, a zimowa z tego roku przeszła bez echa. Wczoraj na Wall Street mieliśmy euforię i indeksy ustanowiły kolejne rekordy. Oczywiście nie był to dobry dzień dla wszystkich akcji – pieniądze odpływały od tradycyjnej gospodarki, szczególnie od turystyki (wyraźne spadki w Hiszpanii), a napływały do spółek technologicznych. Jednak przede wszystkim dominuje wrażenie, że rynki „ucieszyły" się z fatalnych przecież po ludzku wiadomości, bo pozwolą one Fed utrzymać dodruk pieniądza (jeśli restrykcje faktycznie weszłyby w życie, w naturalny sposób ograniczy to presję inflacyjną i poprawę sytuacji na rynku pracy). Jedną z bardziej wyraźnych reakcji był spadek rentowności obligacji 10-letnich poniżej 1,5%.

Na rynku walutowym przez dużą część dnia widzieliśmy brak kierunku, ostatecznie jednak dolar umocnił się, gdyż problem na razie nie dotyczy bezpośrednio USA. Traciły euro, funt i dolar australijski. Waluty rynków wschodzących radziły sobie dobrze dzięki rekordom na Wall Street, a to pomogło też złotemu, który nawet nieznacznie się umocnił.

Wtorkowy kalendarz przynosi dane o czerwcowej inflacji w Niemczech (14:00), cenach nieruchomości w USA (15:00), a także indeks nastrojów konsumentów w USA (16:00). Nie są to jednak publikacje, które mogłyby zmienić istotniej obraz rynków. O 7:35 euro kosztuje 4,5043 złotego, dolar 3,7786 złotego, frank 4,1069 złotego, zaś funt 5,2452 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA

Główny Ekonomista XTB

Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?
Waluty
Jastrząb powrócił
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Chiny poprawiły nastroje
Waluty
Rynki ignorują geopolitykę