Solidarnie ze złotym na wartości do euro traciły także węgierski forint i czeska korona. Relatywnie stabilne były natomiast wczorajsze zmiany krajowych skarbowych papierów wartościowych. Przed nami tak naprawdę dopiero początek emocji tego tygodnia. Dziś polskie aktywa pozostawać będą pod wpływem publikacji szacunki inflacji CPI za czerwiec. Pozytywna niespodzianka w danych byłaby argumentem za dalszym nasileniem – wbrew łagodnym komentarzom członków Rady Polityki Pieniężnej – oczekiwań na normalizację polityki monetarnej. Niemniej istotna – choć z większym przełożeniem na rynek długu – będzie również dzisiejsza informacja o aktywności Narodowego Banku Polskiego podczas skupu obligacji w lipcu.
Brak operacji outright-buy (scenariusz alternatywny) byłby w mojej ocenie dodatkowym argumentem za nasileniem oczekiwań normalizacyjnych. W kolejnych dniach potencjalnymi źródłami emocji będzie publikacja indeksu PMI w polskim przemyśle oraz raport z amerykańskiego rynku pracy – wraz z wcześniejszymi prognostykami do danych „payrolls". O losach złotego może zadecydować jednak globalne nastawienie, a to w coraz większym stopniu w III kwartale może być zależne od mutacji Covid-19. ¶