Czas na działania banków centralnych

Ten tydzień może być bardzo ważny z perspektywy banków centralnych na całym świecie. Bank centralny z Nowej Zelandii może zdecydować się na podwyżkę stóp procentowych, czym da sygnał dla innych krajów rozwiniętych.

Publikacja: 16.08.2021 09:31

Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB

Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB

Foto: XTB

Z drugiej strony sytuacja pod względem koronawirusa na świecie pogarsza się, co może niektóre rejony skłonić do nakładania dalszych restrykcji, a banki centralne do dalszego wspierania ożywienia gospodarczego. Co wobec tego może zrobić Fed czy również Ludowy Bank Chin?

Oczekuje się, że w środę Bank Rezerw Nowej Zelandii zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Prawdopodobnie nie będzie to jednak jedna podwyżka, a raczej cykl podwyżek, który może doprowadzić do dalszego umocnienia się lokalnego dolara. Warto jednak wspomnieć, że w ubiegłej dekadzie RBNZ decydował się na przedwczesne podwyżki, czym płacił później zbyt niską aktywnością czy niską inflacją. Na ten jednak moment szaleństwo cen konsumpcyjnych, a przede wszystkim na rynku nieruchomości skłania bank do szybszego działania. Na ten moment nie widać jednak perspektyw do tego, żeby inne banki poszły bardzo szybko w ślady za RBNZ. Sam ruch w Nowej Zelandii nie jest również pewny, biorąc pod uwagę koronawirusa. Wystarczy wspomnieć o coraz większych restrykcjach np. w Australii. Koronawirus uderza również w aktywność w Chinach. Bardzo duży spadek dynamiki produkcji przemysłowej pokazuje, że ożywienie w Chinach maleje w zastraszającym tempie, co może generować potrzebę wsparcia ze strony banku centralnego. Nie wykluczone, wobec tego, że Ludowy Bank Chin zdecyduje się na luzowanie polityki monetarnej w postaci kolejnej obniżki stopy rezerw obowiązkowych. To mogłoby doprowadzić do odbicia akcji kredytowej, której dynamika w ostatnich miesiącach znacząco zmalała.

Cały świat finansowy patrzy jednak na to, czy zmiana w postrzeganiu perspektyw polityki monetarnej zmieni się w Stanach Zjednoczonych. Wysoka inflacja, dobra sytuacja na rynku pracy wskazują na to, że Fed nie ma już argumentów, aby dalej nie widzieć problemów związanych ze zbyt mocnym ożywieniem. Z drugiej strony w piątek pojawiły się dane dotyczące indeksu zaufania konsumentów, który spadł najniżej od 2011 roku! Teoretycznie może to być wykorzystane przed Fed w celu podkreślenia potrzeby braku zmian, choć z drugiej strony wydaje się, że spadek zaufania konsumentów jest zdecydowanie przesadzony.

EURUSD znacząco odbił na koniec zeszłego tygodnia. Z perspektywy polskiego złotego działania Fed mogą mieć kluczowe znaczenie. Nie tylko dlatego, że mocny dolar szkodzi złotemu na szerokim rynku, ale również dlatego, że zmiana polityki monetarnej w USA da zielone światło do możliwej podwyżki stóp procentowych w Polsce, nawet w tym roku. Po 9:00 za euro płaciliśmy 4,5239 zł, natomiast za dolara 3,8707 zł.

Michał Stajniak

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?