Największy polski ubezpieczyciel ogłosił w czwartek wyniki za czwarty kwartał zeszłego roku i za cały 2021 r. Lepsze od oczekiwań analityków.
– Mamy za sobą bardzo dobry rok dynamicznego rozwoju. Wypracowaliśmy zysk netto najwyższy od czasu debiutu PZU na warszawskiej giełdzie w 2010 r. Jest on o trzy czwarte wyższy niż rok wcześniej. W czwartym kwartale zysk przekroczył 900 mln zł, a uśredniony kwartalny wynik w 2021 r. był wyższy o 26 proc. od średniej z ostatnich pięciu lat. Zwrot na kapitale osiągnięty zarówno w ostatnim kwartale, jak i w całym 2021 r. przekroczył nasze cele strategiczne – komentowała osiągnięcia spółki dr hab. Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU. – Fundament pod te wyniki położyliśmy, rozwijając przede wszystkim nasz podstawowy biznes, czego dowodem jest rekordowy przypis składki, która wzrosła rok do roku o 1,2 mld zł, przy zachowaniu znakomitej rentowności w ubezpieczeniach majątkowych i pozostałych osobowych – dodała.
Zysk netto Grupy PZU przypisany właścicielom jednostki dominującej wzrósł w 2021 r. do 3,336 mld zł. Przypis składki brutto zwiększył się do 25,1 mld zł i był o 5,1 proc. wyższy niż rok wcześniej. Historycznie wysoka była też sprzedaż ubezpieczeń w samym IV kw. 2021 r. – 6,8 mld zł, co oznacza wzrost o 3,9 proc. r./r. Od czasu wejścia PZU na GPW ubezpieczyciel zwiększył roczną wartość sprzedaży ubezpieczeń o ponad 10 mld zł.
Dobrze układała się współpraca ubezpieczyciela z bankami. Należące do Grupy PZU Alior Bank i Bank Pekao dołożyły do jej wyniku 604 mln zł wobec 1,2 mld zł straty rok wcześniej (wraz z odpisami utraty wartości). Takiemu wynikowi sprzyjała także poprawa perspektyw działalności kredytowej.