Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grupa OT Logistics liczy w tym roku na mocny wzrost przychodów w kluczowym dla niej segmencie działalności, czyli w spedycji. Chodzi zwłaszcza o obsługę ładunków drobnicowych, czyli towarów o wielkości nie pozwalającej na zapełnienie pojedynczego kontenera (ang. less than load container – LCL).
Szczególnie dużo nadawanych jest ich z chińskich portów: Szanghaj, Ningbo, Hongkong i Shenzhen. Z kolei najmocniej ich ilość rośnie z portu Qingdao, również znajdującego się w Państwie Środka. Z naszego kraju drobnica jest przede wszystkim kierowana do Wielkiej Brytanii. Trafiają tam zwłaszcza materiały budowlane, AGD, żywność, drewno i meble. Co ważniejsze ceny za obsługę drobnicy idą w górę bardziej niż na całym rynku spedycyjnym.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rezygnacja z części dzierżawionych nieruchomości oraz wstrzymanie sztandarowej inwestycji dotyczącej przeładunku i magazynowania produktów agro mają spowodować istotne ograniczenie kosztów. Na tym jednak nie koniec.
Spadający popyt na przeładunki, rosnące moce terminali, manipulacje cenami, działania dumpingowe oraz zmieniające się strategie producentów zbóż sprawiają, że giełdowa grupa musi ograniczać inwestycje i szukać oszczędności.
Dzięki porozumieniu zawartemu z singapurskim armatorem Sea Legend, spółka może w przyszłości istotnie zwiększyć swoją aktywność w świadczeniu usług logistycznych z Chin do Europy Północnej.
We wrześniu między Krakowem a Warszawą zacznie jeździć czeski RegioJet. Będzie podbierać pasażerów PKP Intercity.
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.