Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
II kwartał przyniósł zdecydowaną poprawę wyników specjalizującej się w budowie infrastruktury szynowej grupy.
Według wstępnych szacunków w całym I półroczu skonsolidowane obroty wzrosły o aż 50 proc., do blisko 480 mln zł. Marża brutto ze sprzedaży skurczyła się z 3,8 do 2,5 proc., w efekcie zysk brutto ze sprzedaży urósł w mniejszym tempie – o 9 proc., do 13,2 mln zł. Na czysto grupa zarobiła 1,1 mln zł, niewiele mniej rok do roku (1,21 mln zł).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.
Organizacje reprezentujące wykonawców i producentów w sektorze kolejowym domagają się pilnej zmiany obecnego modelu finansowania inwestycji infrastrukturalnych.
Widmo kolejnych zwolnień powoduje, że załoga, poprzez organizacje związkowe, szuka wszelkich możliwych sposobów na uratowanie miejsc pracy i na wyjście spółki na prostą. Szczególnie duże oczekiwania kierowane są w stronę rządu.