Dotacje na sieć internetu

Państwowy urząd zamierza w ciągu kilku tygodni ogłosić konkursy na dofinansowanie ze środków unijnych dla przedsiębiorców budujących infrastrukturę szerokopasmową.

Jeszcze w trwającym drugim kwartale 2023 r., a najchętniej w ciągu dwóch–trzech tygodni – w takim terminie dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa Wojciech Szajnar chciałby ogłosić nabory w konkursach na dotacje unijne do budowy sieci szerokopasmowych w nowej perspektywie finansowej.

Powiedział o tym na zakończonej w środę branżowej konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej.

W konkursach do wzięcia będzie najprawdopodobniej około 2 mld euro (dziś 9 mld zł) z dwóch źródeł: Funduszy Europejskich na Rozwój Cyfrowy (FERC – 1,2 mld euro) oraz Krajowego Programu Odbudowy (granty z KPO – 800 mln euro). O takich kwotach mówiono wcześniej.

Według wypowiedzi dyrektora CPPC warunki szykowanych konkursów będą dla inwestorów korzystniejsze niż w poprzedniej perspektywie finansowej. Chodzi tu głównie o sposób ich rozliczania, bo czasu na realizację inwestycji nie będzie dużo, a jego wydłużenie zależeć będzie od decyzji Komisji Europejskiej.

Liczba obszarów do podłączenia będzie spora, co może podobać się mniejszym operatorom, ale raczej nie dużym, nastawionym zwykle na realizację projektów dużej skali.

– Na tę chwilę terminem zakończenia inwestycji KPO będzie czerwiec 2026 r. Nie wykluczam, że będzie możliwość wydłużenia tego terminu o sześć miesięcy. Będzie to wymagało decyzji na poziomie Komisji Europejskiej – powiedział Wojciech Szajnar.

– Obszary konkursowe będą mniejsze niż w POPC (program operacyjny „Polska cyfrowa” – red.). Tak jak mówię od kilku tygodni, przygotowujemy się do mniej więcej 370, pewnie odrobinę więcej, obszarów konkursowych – powiedział Wojciech Szajnar.

Dyrektor poinformował, że CPPC zastosuje w rozliczeniach z operatorami rozwiązanie polegające na wprowadzeniu tzw. stawek jednostkowych. – Ma ono wpływ na termin ogłoszenia konkursu. Tego typu rozwiązanie w takiej skali pojawia się pierwszy raz w Unii Europejskiej i wymagało zmiany rozporządzenia GBER o pomocy publicznej – poinformował Szajnar.

Potrzebna jest też modyfikacja programu operacyjnego, na co zgodę musi wyrazić rząd.

– Stawki jednostkowe z operatora zdejmują najtrudniejsze obowiązki, które wynikały ze środków unijnych w obecnej perspektywie. Pozwalają na ryczałtowe rozliczenie projektu i pełną dowolność kształtowania warunków umownych z wykonawcą – powiedział dyrektor.

Zdaniem Szajnara na ocenę wniosków złożonych w konkursach CPPC będzie potrzebować dwa–trzy miesiące, co oznacza, że wyniki będą już po wakacjach.

Spośród giełdowych firm sieci z funduszy UE budowało Orange Polska czy Sferanet (dziś Grupa P4).