Gamedust chce postawić na trzy obszary

Produkcja własnych gier, działalność wydawnicza oraz autorska linia biznesowa – w tych segmentach rozwijać się będzie studio.

Publikacja: 06.06.2022 21:00

Prezesem Gamedust jest Paweł Flieger. Studio pojawiło się na parkiecie w efekcie odwrotnego przejęci

Prezesem Gamedust jest Paweł Flieger. Studio pojawiło się na parkiecie w efekcie odwrotnego przejęcia spółki Inwestycje.pl.

Foto: materiały prasowe

– Największymi projektami, jakie prowadzimy, są własne produkcje gier i zaangażowanie w spółce zależnej Bluekey. Zakładamy, że próg rentowności możemy osiągnąć nawet już w I połowie 2023 r. – zapowiada prezes Gamedust Paweł Flieger.

W obszarze produkcji własnych Gamedust ma w portfelu cztery tytuły. Poinformował też o rozpoczęciu prac nad drugą częścią „Yupitergrad". Podkreśla, że pierwsza odsłona gry jest bardzo dobrze oceniana przez graczy.

– Użytkownicy gogli Oculus dają jej 4,7 gwiazdki na 5 możliwych przy ponad 500 ocenach. To solidna baza do stworzenia kolejnego przeboju – twierdzi prezes. Premiera planowana jest na jesień tego roku lub na początek przyszłego. Spółka zakłada długi cykl życia gry i podkreśla, że rośnie cały ekosystem związany z wirtualną rzeczywistością. Według najnowszego raportu Market Research Future w ciągu najbliższych pięciu lat wartość rynku VR ma przekroczyć 100 mld USD.

Z kolei w segmencie wydawniczym spółka rozwija m.in. „Best Forklift Operator", czyli symulator operatora wózka widłowego, wywodzący się z profesjonalnego symulatora szkoleniowego.

– Warto patrzeć na ten obszar szeroko: cyfrowe narzędzia do szkoleń dla przedsiębiorstw to ciekawy rynek. Nawet sceptycy przekonują się, że profesjonalny symulator wózka widłowego czy ciężarówki jest bardzo efektywnym rozwiązaniem szkoleniowym, zapewniającym duże benefity finansowe – twierdzi prezes. Dodaje, że gry oparte na takich rozwiązaniach mają ogromny potencjał także na rynku B2C.

Prezesem Gamedust jest Paweł Flieger. Studio pojawiło się na parkiecie w efekcie odwrotnego przejęci

Prezesem Gamedust jest Paweł Flieger. Studio pojawiło się na parkiecie w efekcie odwrotnego przejęcia spółki Inwestycje.pl.

Foto: TomekCholewa.com

W segmencie wydawniczym spółka ma też w portfelu grę wyścigową „Sunrise GP" studia Garage 5, która powinna trafić na rynek jeszcze w tym roku, w pierwszej kolejności na Nintendo Switch.

Z kolei w segmencie autorskiej linii biznesowej działa wspomniana już spółka Bluekey. W marcu pozyskała (m.in. od funduszu, który jest współfinansowany przez PFR Ventures) 5,65 mln zł na rozwój platformy VR dla escape roomów. – Bluekey będzie wspierane przez Lock.me, jeden z międzynarodowych marketplace'ów na rynku escape roomów – informuje prezes. W pierwszym etapie ma powstać gra „Rooms of Realities". Docelowo spółka chce wdrożyć rozwiązania, które umożliwią digitalizację rzeczywistych escape roomów na masową skalę.

Gamedust pojawił się na parkiecie przez odwrotne przejęcie. – Wbrew pierwotnym założeniom nie była to łatwa droga. Ale najważniejsze, że już jesteśmy na giełdzie – mówi prezes. Dodaje, że akcji Gamedust będzie niedługo istotnie mniej niż teraz, bo spółka dopełniła już formalności co do umorzenia 75 mln walorów i czeka tylko na wpis w stosownym rejestrze. – Aby przyspieszyć nasz rozwój, rozważamy rundy finansowania, korzystając ze statusu spółki publicznej – mówi prezes.

Ostatni raz akcjami Gamedust handlowano 1 czerwca po 0,25 zł. Potem GPW zawiesiła notowania w związku z brakiem publikacji niektórych części raportu za 2021 r. (m.in. sprawozdanie z badania, stanowiska zarządu na temat opinii z zastrzeżeniem wydanej przez audytora i opinii rady nadzorczej). Spółka deklaruje, że postara się jak najszybciej opublikować brakujące dokumenty.

Technologie
Start-upy bez pieniędzy. „Panuje lęk przed ryzykiem”
Technologie
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja?
Technologie
Minecraft nie wystarczył. Półrocze kin pod kreską
Technologie
Jakie wyniki Orange Polska w II kwartale? Pierwsze prognozy
Technologie
Które sieci komórkowe wybierali polscy użytkownicy? Zwycięzca jest jeden
Technologie
Prywatni nadawcy powiększyli zyski. Rok TVN i Pulsu