Wiceprezes Asbisu Costas Tziamalis podkreśla, że spółka wypłaca dywidendę nieprzerwanie od sześciu lat i że jest to waży element jej polityki związanej z docenieniem akcjonariuszy. Grupa ma za sobą bardzo dobry rok. Dlatego jej władze zarekomendowały wypłatę na poziomie rekordowej dywidendy za 2020 r., czyli 0,3 USD na akcję.
Czytaj więcej
Akcjonariusze zdecydowali dziś o zwiększeniu liczby walorów w ramach buy backu. Zmieniono też limity ceny.
W środę przed południem za akcję Asbisu trzeba zapłacić 14,8 zł (-3 proc.). Przy tej cenie akcji i aktualnym kursie USD/PLN stopa dywidendy w Asbisie wynosi 8,4 proc. (a uwzględniając tylko część pozostałą do wypłaty, czyli 0,1 USD, stopa wynosi 2,8 proc.).
- Obecna sytuacja w Ukrainie i Rosji jest trudna dla wszystkich firm, które mają ekspozycję na zaangażowane kraje. Jak już wielokrotnie powiedzieliśmy, jesteśmy przygotowani do konfliktu i zabezpieczeni, musimy jednak brać pod uwagę również trudne scenariusze. Planujemy też inwestycje, które zdywersyfikują nasz biznes, co będzie się wiązało z dodatkowymi nakładami - zapowiedział wiceprezes.
Asbis jest firmą zarejestrowaną w UE i mającą siedzibę na Cyprze. Podkreśla, że przestrzega wszystkich sankcji nałożonych na Rosję. Zarówno Rosja jak i Ukraina to dla Asbisu ważne rynki zbytu, dlatego zdecydował się poczekać z ogłoszeniem prognozy finansowej na 2022 r. do momentu aż sytuacja na tych rynkach będzie bardziej klarowna.
