Mimo nieodległego terminu nie podjął jednak jeszcze decyzji dotyczącej sposobu podziału 5,1 mln zł zysku. Warszawska firma informatyczna przez lata przyzwyczaiła udziałowców, że co roku dzieli się zarobionymi pieniędzmi (poprzez dywidendę lub skup akcji).
– Skłaniamy się do tego, żeby znaczna część zeszłorocznego zysku trafiła do akcjonariuszy w postaci dywidendy – powiedziała Patrycja Ptaszek-Strączyńska, członek zarządu Macrologic. Jej zdaniem, dywidenda wyniesie 1–2 zł na akcję. – Myślę, że może to być kwota bardziej zbliżona do 2 złotych – dodała Ptaszek-Strączyńska. W piątek papiery Macrologic kosztowały 24 zł.
Stopa dywidendy może zatem sięgnąć nawet 8,3 proc. Walne zgromadzenie zdecyduje także o przeniesieniu niewykorzystanych pieniędzy z kapitału rezerwowego, utworzonego w celu nabywania akcji własnych, na kapitał zapasowy. Wiosną 2008 r. udziałowcy przeznaczyli na buy back 2,7 mln zł. Z powodu niskiej płynności firmie udało się dotychczas wydać na ten cel nieco ponad 0,7 mln zł. Papiery mają trafić do pracowników w ramach programu motywacyjnego.
Uprawnieni nie kwapią się do nabywania akcji, bo spółka nie zamierza sprzedawać ich taniej, niż kupowała na giełdzie (by nie księgować strat na transakcjach). W momencie rozpoczęcia skupu papiery Macrologic były dwa razy droższe niż obecnie.