Pełny raport zostanie opublikowany 30 kwietnia. Rok wcześniej zarobek sięgnął 3,6 mln euro. Przychody ze sprzedaży w zeszłym roku były o 60 proc. niższe niż w 2007 r. i wyniosły 4 mln euro.

Radykalne pogorszenie wyników to konsekwencja załamania koniunktury na rynkach finansowych i kapitałowych. Niemiecki fundusz, którego akcje są notowane na giełdach we Frankfurcie i w Warszawie, zarabia, sprzedając udziały w spółkach portfelowych (ma ich kilkanaście). 2008 r. nie sprzyjał tego typu transakcjom. bmp udało się co prawda jeszcze w I półroczu pozbyć spółki Gamigo (produkuje gry na komórki) i części akcji polskiego przedsiębiorstwa K2 Internet (przy okazji oferty publicznej). Druga połowa roku była już jednak całkowicie nieudana i fundusz przejadał zyski wypracowane do wakacji (po I półroczu 2,3 mln euro).

Cieniem na wynikach położyło się też przeszacowanie wartości posiadanych udziałów w spółkach portfelowych, z których kilka jest notowanych na giełdach. Wartość papierów firm dopuszczonych do obrotu wynosiła na koniec 2008 r. 5,3 mln euro i była o 1,1 mln euro wyższa niż rok wcześniej (bo do obrotu weszło wspomniane wcześniej K2 Internet). Na koniec 2008 r. na kontach bmp było 3,4 mln euro gotówki. W porównaniu ze stanem z końca 2007 r. zasoby skurczyły się o 56 proc. Kiepskie wyniki za rok ubiegły oraz brak widoków na szybką poprawę koniunktury sprawiły, że bmp, inaczej niż rok temu, raczej nie wypłaci dywidendy. Z zysku za 2007 r. do kieszeni akcjonariuszy trafiło 1,75 mln euro (0,1 euro na walor).