– Mam nadzieję, że załoga solidarnie zaakceptuje nowe warunki. Jeśli ktoś się wyłamie, postaram się indywidualnie porozmawiać z taką osobą i przekonać ją do naszych racji – tłumaczy Piotr Majcherkiewicz, prezes giełdowej spółki. Nie wykluczył, że w skrajnym przypadku, jeśli strony nie dojdą do porozumienia, firma pożegna się z pracownikiem.
Według Majcherkiewicza, alternatywą do cięcia pensji jest zwolnienie części załogi. – Wybraliśmy mniejsze zło – stwierdził. Przypomniał, że w Woli Info koszty wynagrodzeń stanowią aż 70 proc. wydatków na funkcjonowanie przedsiębiorstwa.
W ramach trwającej od kilku miesięcy restrukturyzacji Wola Info ograniczyła już wydatki na samochody, telefony, opiekę zdrowotną czy delegacje. Renegocjowała umowy z podwykonawcami. Zarząd szacuje, że dzięki temu (i uwzględniając mniejszy budżet na pensje) koszty spadną o 20 proc.