W środę w siedzibie Urzędu Komunikacji Elektronicznej prezes TP Maciej Witucki i prezes Netii Mirosław Godlewski podpisali porozumienie zamrażające większość cen hurtowych usług TP oraz przewidujące zakończenie 70 sporów sądowych powstałych na gruncie decyzji regulatora. Wartość wzajemnych roszczeń wysuwanych przez operatorów w sądach to około 300 mln zł.
To pierwsza umowa, która sankcjonuje postanowienia porozumienia TP i UKE, które – według obowiązującego prawa – nie ma wiążącej mocy. A to w nim TP zobowiązała się m.in. do dodatkowych 3,2 mld zł inwestycji w infrastrukturę dostępu do Internetu.
[srodtytul]Rezerwy do rozwiązania [/srodtytul]
– Wraz z podpisaniem umowy natychmiast rozwiążemy rezerwy zawiązane na poczet tych spraw. Nie były one jednak bardzo znaczące – powiedział prezes Netii.
Witucki jest w tej kwestii ostrożniejszy: – Rozwiążemy rezerwy, jeśli będzie to zgodne z zasadami księgowymi. Jeżeli uda się to przeprowadzić w IV kwartale – zrobimy to. Nie oczekiwałbym jednak, aby miało to gigantyczny wpływ na wynik grupy – mówił. Spółki nie ujawniły, o jakiej wysokości rezerwy chodzi w wypadku każdej z nich. Witucki i Godlewski zgodzili się, że najważniejsze w porozumieniu jest to, że pozwoli ono zarządom skoncentrować się na działalności operacyjnej firm, a nie na formalnoprawnych przepychankach. Nie chcieli szacować, ile kosztowały do tej pory TP i Netię usługi doradcze związane z prowadzonymi sporami.