– Spodziewam się, że przychody sięgną 4–5 mln zł. Myślę, że będą bliższe większej z tych liczb – mówi prezes firmy Mariusz Sosnowski. Po sześciu miesiącach obroty wynoszą 1,8 mln zł, a zysk netto 0,8 mln zł. W poprzednim roku rozliczeniowym (trwał aż 21 miesięcy) sprzedaż wyniosła 2,9 mln zł, a strata netto prawie 1,3 mln zł.
Sosnowski przyznaje, że od połowy zeszłego roku branża poligraficzna, do której spółka kieruje ofertę (sprzedaje autorskie rozwiązania do zarządzania – system Printmanager), bardzo zwiększyła wydatki na inwestycje, w tym technologiczne. W dużej części są współfinansowane ze środków unijnych. – Ruszyły odwlekane od kilku kwartałów projekty.
Mamy bardzo dużo pracy. Musimy przyjmować dodatkowych pracowników. Oczekuję, że kolejne kwartały będą dla nas jeszcze lepsze – oznajmia prezes. Zapowiada, że Infosystems wróci do zarzuconych jakiś czas temu planów rozbudowy grupy kapitałowej. Sfinansuje je z nowej emisji akcji. – Chcemy jeszcze przed wakacjami sprzedać papiery za 4–5 mln zł.
Mamy już inwestorów, którzy są nimi zainteresowani. Część walorów sprzedamy w ofercie prywatnej, żeby zwiększyć płynność – opowiada Sosnowski. Pieniądze mają wystarczyć do przejęcia dwóch, trzech zagranicznych (niemieckich i rosyjskich) firm z branży. – Zależy nam na wejściu na te rynki. Podmioty, które przejmiemy, mają też produkty, które wzbogacą naszą ofertę – twierdzi prezes.
Infosystem duże nadzieje wiąże z podpisaną jesienią umową z Kodakiem dotyczącą współpracy technologicznej. Firma nie zdradza jednak jej szczegółów.