[[email protected]][email protected][/mail]
Jeszcze do niedawna działające jak fundusz giełdowe MNI, które posiada około 32 proc. akcji katowickiego Hyperiona, chciało go połączyć ze swoją spółką zależną – MNI Telecom – w drodze wymiany akcji. Jednak desygnowanemu do projektu Markowi Południkiewiczowi i prawnikom MNI najwyraźniej nie udało się do planu przekonać założycieli Hyperiona, dostawcy usług internetowych i telefonicznych w południowej Polsce. Ich głosy były potrzebne, by walne zgromadzenie mogło przegłosować odpowiednią uchwałę.
[srodtytul]Poszło o cenę??[/srodtytul]
Jedna z osób, zbliżonych do MNI, twierdzi, że grupa rozważała ogłoszenie wezwania na akcje Hyperiona i oferowała założycielom po 8 zł za sztukę. W ub. roku, jeden z akcjonariuszy Hyperiona – Adam Gajdziński – zapowiadał jednak, że cena, po której właściciele mogą sprzedać papiery, to przynajmniej 10 zł. Liczył też, że do przejęcia giełdowej firmy będzie więcej chętnych. W piątek stwierdził, że ani sam, ani pośrednio nie ma akcji Hyperiona.
To, że inwestorzy się nie dogadali, a MNI znalazło inny sposób na konsolidację telekomunikacyjnych aktywów wynika z komunikatów spółek i rozmowy, jaką przeprowadziliśmy.