Janusz Żebrowski, prezes K2 Internet, podtrzymuje wcześniejsze deklaracje, że cały zeszłoroczny zarobek trafi do akcjonariuszy. Kapitał zakładowy firmy dzieli się na 2 mln papierów. To oznacza, że dywidenda przekroczy nieco 2 zł na akcję. Wczoraj walory K2 Internet podrożały o 4,77 proc. do 28,3 proc.

Żebrowski zapowiada, że w tym i przyszłym roku grupa ma powiększać sprzedaż o 15–25 proc. rocznie, a zysk netto o 20–30 proc. – To ambitne założenia, ale całkowicie w naszym zasięgu – stwierdza. Twierdzi, że co najmniej 30 proc. zysków będzie przeznaczone na dywidendę.

K2 Internet chce w latach 2011 i w 2012 położyć większy nacisk na rozwój organiczny. – Czujemy się liderami rynku, ale to nie oznacza, że mamy spocząć na laurach – oznajmia prezes.

Szacuje, że w 2010 r. firma miała ok. 14-proc. udział w rynku e-marketingu, którego wartość szacowana jest na ok. 400 mln zł rocznie. – Chcemy wzmacniać naszą pozycję, jeśli chodzi o serwisy społecznościowe, aplikacje mobilne i rozwiązania IT – wylicza planowane na ten rok działania. Giełdowa firma chce także wzmocnić spółki zależne. Nie wyklucza w dłuższym horyzoncie ich wprowadzenia na NewConnect. Jednym z najważniejszych zadań jest też szybkie wprowadzenie na alternatywny parkiet serwisu audioteka.pl (sprzedaje książki audio). Giełdowa spółka ma w nim pośrednio połowę udziałów. – Chcemy, żeby do końca czerwca audioteka.pl zadebiutowała na NewConnect – oświadcza Żebrowski.

Przyznaje, że K2 Internet zrezygnowało z poszukiwania inwestora branżowego, podobnie jak i z planów dotyczących wejścia na rynek brytyjski.