Szybko się okazało, że to wszystko, na co stać walory. 25 maja, gdy na NewConnect zaczęto handlować akcjami InwazjiPC, ich cena wynosiła już tylko 0,48 zł. W kolejnych miesiącach kurs powoli zniżkował w ślad za kolejnymi komunikatami o słabszych, niż zakładano, wynikach finansowych. Korekta przerywana była jedynie niewielkimi odbiciami, które skorelowane były z kolejnymi emisjami akcji (warto zauważyć, że zwyżki poprzedzały terminy zapisów na nowe papiery).

Po niewielkiej zwyżce w pierwszej połowie lutego następny miesiąc przyniósł gwałtowne spadki notowań. Prawdopodobnie część inwestorów zdawała sobie sprawę z fatalnej kondycji finansowej InwazjiPC. Pod koniec marca za akcje płacono już tylko 14 groszy. Wówczas, na wniosek zarządu, notowania zostały zawieszone. Ich odmrożenie (2 kwietnia)?skutkowało dalszym tąpnięciem kursu. Inwestorzy uciekali ze?spółki, bo w międzyczasie złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości układowej. W czwartek na zamknięciu sesji kurs wynosił tylko 7 gr. Akcjonariusze nie wierzą już, że InwazjaPC?może stanąć na nogi i prowadzić działalność operacyjną.