O 2 proc., do 39 zł, taniały w piątek akcje LiveChat Software. Inwestorzy najwyraźniej wykorzystali publikację dobrych wyników finansowych za I półrocze roku 2015/2016 jako pretekst do realizacji zysków. Od stycznia kapitalizacja technologicznej spółki spuchła o niemal 40 proc. i obecnie wynosi 1 mld zł. W niedawnym raporcie Ipopema Securities akcję wycenił na 49,9 zł, co daje kapitalizację rzędu 1,3 mld zł.
Pomaga dolar
Analitycy podkreślają, że patrząc globalnie, skala biznesu grupy LiveChat Software jest cały czas niewielka i ma potencjał do dalszych wzrostów.
– W najbliższej przyszłości spółce powinno pomóc sezonowe zwiększenie liczby klientów, co widać chociażby po rekordowych przyrostach w październiku, oraz umocnienie dolara do złotego – komentuje Łukasz Kosiarski, analityk DM BZ WBK, zwracając uwagę, że to właśnie w amerykańskiej walucie polska spółka osiąga znaczną część przychodów. Wtóruje mu Sandra Piczak, analityk z Ipopema Securities. Uważa, że LiveChat może utrzymać dotychczasowe marże, a nawet je zwiększyć. – Warto zauważyć, że każdy klient przyczynia się do wzrostu marży, ponieważ spółka ma bardzo niskie koszty zmienne – mówi.
Przybywa klientów
W I połowie roku finansowego 2015/2016 (zaczął się w kwietniu) skonsolidowane przychody spółki wyniosły 23,7 mln zł. To o 65 proc. więcej niż przed rokiem. Jeszcze szybciej rosły zyski. Operacyjny poszedł w górę o 67 proc., do 15,8 mln zł, a zysk netto o 70 proc., do 12,7 mln zł. Analitycy zwracają uwagę na niższe od spodziewanych koszty finansowe, co pomogło wynikowi netto. Natomiast wyższe od oczekiwanych okazały się koszty ogólnego zarządu. Rentowność sprzedaży brutto wyniosła w I połowie roku 84,9 proc., a rentowność netto 53,6 proc.
Największym rynkiem dla LiveChat Software są Stany Zjednoczone. Zarząd deklaruje, że spółka będzie skutecznie pozyskiwać nowych klientów, co powinno się przełożyć na dalszą poprawę wyników. W październiku grupa pozyskała 460 nowych firm i tym samym poprawiła swój wcześniejszy, sierpniowy rekord. Na koniec września miała niemal 12,3 tys. klientów, czyli o prawie 3,6 tys. więcej niż rok wcześniej.