Choć firma nie ujawnia ile dokładnie sztuk urządzeń sprzedała, to informuje, że przychody wzrosły w tym okresie o ponad 87 proc.
Olsztyński Zortrax to jeden z liderów branży druku 3D. Firma szacuje, że tylko w IV kwartale br. sprzedaż modelu M200 powinna być wyższa o ok. 25 proc. w porównaniu do III kw. i lepsza od średniej miesięcznej sprzedaży z trzech pierwszych kwartałów 2015 r. Zortrax głównie eksportuje. – Obecnie najważniejszym rynkiem jest Europa, gdzie nasze produkty cieszą się dużym zainteresowaniem. W ostatnim czasie szczególnie pozytywnie wyróżniają się Wlk. Brytania oraz Szwecja. Bardzo dobrze radzimy sobie również w Azji oraz na rynkach Ameryki Płn. – mówi Rafał Tomasiak, prezes olsztyńskiej spółki.
W trzech kwartałach 2015 r. ponad 87 proc. przychodów firmy Zortrax pochodziło z rynków zagranicznych. W tym czasie przychody osiągnęły poziom 25,5 mln zł (dwukrotni wyższe niż w całym 2014 r.), a zysk netto wyniósł 5,3 mln zł (wobec 2,8 mln zł w całym 2014 r.). Sprzedaż drukarek M200 odpowiada za 74 proc. łącznych przychodów firmy w trzech pierwszych kwartałach 2015 r., podczas gdy w 2014 r. było to 84 proc. Pozostałe źródła to materiały do druku (17 proc.) oraz akcesoria i części (9 proc.). – Każda sprzedana przez nas drukarka generuje stały popyt na materiały do druku, dlatego oczekujemy, że kategoria ta będzie zyskiwała na znaczeniu. Nieustannie też pracujemy nad nowymi materiałami o właściwościach dopasowanych do oczekiwań naszych klientów – dodaje Tomasiak.
W grudniu spółka rozpoczęła przedsprzedaż Zortrax Inventure. Spółka podaje, że wielkość zamówień na nowy model drukarki przekroczyła pierwotne estymacje. – Liczymy, że efekty ze sprzedaży nowego urządzenia będą już widoczne w wynikach za I kw. 2016 r. – tłumaczy prezes Zortrax.
Szacuje się, że zainteresowanie nową drukarką odpowiada niemal połowie średniej miesięcznej sprzedaży M200 w tym roku. – Po analizie danych sprzedażowych M200 z pierwszych dwóch tygodni grudnia można wywnioskować, że oba produkty nie powinny ze sobą konkurować, zwłaszcza, że wykorzystują nieco inną technologię. Po dwóch tygodniach grudnia dla M200 zrealizowane jest ok. 55 proc. średniej miesięcznej sprzedaży tego modelu w 2015 r. – dodaje Rafał Tomasiak.