Mamy inny model biznesowy niż reszta branży. Po pierwsze, nie koncentrujemy się na dużych, pojedynczych premierach, ale przygotowujemy wiele mniejszych gier. To sprawia, że nasz portfel jest dobrze zdywersyfikowany, a wyniki finansowe - stabilne. Obecnie pracujemy nad przygotowaniem łącznie 60 nowych tytułów gier i dodatków. W samym 2016 r. planujemy w sumie ponad 30 premier. Kolejna kwestia: jesteśmy inkubatorem zespołów deweloperskich, które tworzą gry komputerowe i mobilne.
Ile obecnie jest tych zespołów?
Współpracujemy z ponad 40 zespołami twórców gier, począwszy od małych 2-3 osobowych, po większe, liczące od kilkunastu do ponad 20 osób. Większość to zespoły wewnętrzne lub spółki zależne PlayWay. Niektóre z nich początkowo chciały wchodzić na NewConnect, jednak po dogłębnej analizie wybrały opcję współpracy z nami. My dostarczamy im finansowanie, a one unikają formalności i rozgłosu związanego z upublicznieniem spółki. Tym co nas wyróżnia na tle konkurencji jest też model testowania gier. Najciekawsze projekty sprawdzamy wcześniej na portalach crowfundingowych, gdzie gracze głosują portfelami. Potem dopiero podejmujemy decyzje o zwiększeniu budżetu gry i marketingu. Żadna z dużych firm notowanych na GPW nie idzie tą drogą.
Na czym on polega?
Dzięki unikatowej sieci kilkunastu tysięcy osób biorących udział w internetowych zbiórkach na produkcję gier w serwisie Kickstarter, jesteśmy w stanie testować nowe pomysły oraz zbierać informacje zwrotne od użytkowników już w fazie koncepcyjnej produkcji. Oni głosują portfelem i są dla nas najlepszą weryfikacją, czy warto postawić na daną grę. Dzięki temu już na wczesnym etapie wiemy, czego się spodziewać. Trudno zrozumieć ryzyko, jakie ponoszą inne firmy, wydające grube miliony na duże produkcje, trzymane aż do czasu premiery w tajemnicy i które mogą okazać się fiaskiem. Z naszej praktyki wynika, że jeśli na Kickstarterze zbierzemy środki w danej wysokości, to w rzeczywistości możemy zainkasować za tę grę grube kilkadziesiąt razy więcej. Dziś mając już za sobą 6 udanych zbiórek jest nam dużo łatwiej rozpoczynać mając bazę ponad 11 tysięcy backersów – wspierających nasze akcje.
Wracając do oferty publicznej, jaką kwotę chcielibyście z niej pozyskać?