Lekkim wzrostem kursu akcji zareagował w czwartek rynek na opublikowane przez Asseco Poland wyniki za I półrocze. Były gorsze rok do roku, ale zgodne z oczekiwaniami analityków. Kolejne kwartały zapowiadają się ciekawie: po niedawnej sprzedaży pakietu akcji w izraelskim holdingu Formula Systems Asseco przestaje konsolidować ten biznes na poziomie przychodów. A to właśnie stamtąd pochodziła ich największa część. Natomiast pokazywać będzie zysk netto, co sprawi, że rentowność pójdzie wyraźnie w górę.
Asseco zasygnalizowało również, że w wynikach za III kwartał może się pojawić rozliczenie finansowe transakcji oraz zmiana wyceny posiadanego pakietu akcji Formuli. Asseco zmniejszyło zaangażowanie z 46 proc. do 26 proc. i na razie nie planuje dalszych dezinwestycji. Nadal jest największym akcjonariuszem izraelskiej spółki.
Czas na zakupy
Za sprzedany pakiet Asseco zainkasowało niemal 0,4 mld zł. Na inwestycji znacząco zarobiło: z początkowej wartości 427 mln zł uzyskało całkowity zwrot w wysokości 457 mln zł, a nadal ma akcje warte ponad 0,5 mld zł. Zdecydowało się na sprzedaż Formuli, ponieważ uznało, że wyceny spółek (m.in. na Nasdaq) są już wysokie i istnieje ryzyko, że się załamią. Dlatego zdaniem Asseco nadszedł czas na przełożenie jajek do innego koszyka. Jakich aktywów teraz szuka rzeszowska spółka?