Jagiełło przekonuje, że to pogoda – a nie zakaz handlu w niedzielę – odpowiada za wyniki kin w I kwartale br. Jak pisaliśmy, według Boxoffice.pl w tym okresie frekwencja w kinach w kraju była zbliżona do tej sprzed roku (około 17,3 mln widzów), a w samym marcu spadła o 10 proc. rok do roku. Agora podała, że jej kina w I kw. sprzedały około 3,5 mln biletów, o 2,9 proc. mniej niż rok wcześniej. Przychody z wejściówek wzrosły jednak – o 2,3 proc., do 66,2 mln zł. Według Jagiełły sieć nie poszła śladem konkurencji i nie walczyła o widzów ceną. Razem z wpływami z barów kina odpowiadały w I kw. br. za ponad 32 proc. przychodów grupy (około 28 proc. rok temu). Ponieważ jednak silnie spadły wpływy z reklamy kinowej i grupa nie wprowadziła do kin hitu na miarę „Sztuki kochania", w sumie, według naszych wyliczeń, udział filmowego biznesu w przychodach Agory spadł do 36,6 proc. z 38,2 proc. przed rokiem.

Prezes Heliosa podał też, że w kwietniu kina w kraju sprzedały o 20 proc. biletów mniej niż rok wcześniej. W 2018 r. branża raczej nie może liczyć na kolejny rekord.

Według szacunków Agory cały rynek reklamy był wart w I kwartale 2,1 mld zł, o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. ziu