Po godz. 9 kurs Silvairu wynosił 18 zł, co oznaczało niemal 6-proc. zwyżkę w stosunku do ceny emisyjnej. Potem do głosu doszli sprzedający. Przed południem kurs wynosi 16,2 zł, zniżkując o ponad 4 proc.
Cena emisyjna wynosiła 17 zł. Oferta publiczna obejmowała 1.184.910 akcji, w tym ponad 34,9 tys. dla inwestorów indywidualnych oraz 1,15 mln dla instytucjonalnych. Wartość IPO wyniosła około 20 mln zł, a kapitalizacja całej spółki przy obecnej wycenie akcji jest rzędu 0,2 mld zł.
Firma działa w obszarze nowych technologii w ramach tzw. internetu rzeczy. Opracowała i planuje wdrożenie innowacyjnego produktu oraz oprogramowania służącego do zdalnej komunikacji urządzeń, ze szczególnym uwzględnieniem inteligentnych systemów oświetlenia.
- Status spółki publicznej również jest dla nas bardzo ważny, ponieważ zwiększa naszą rozpoznawalność i wiarygodność w oczach partnerów. Liczymy również na to, że jako spółce notowanej na GPW będzie nam łatwiej pozyskiwać talenty do naszego krakowskiego zespołu – komentował Rafał Han, prezes Silvairu. Podkreślał też, że spółka jest pionierem, który przetarł ścieżkę innym.
- Wspólnie z naszymi prawnikami, jak i zespołem pracującym dla GPW i KDPW, wypracowaliśmy rozwiązania, które sprawiły, że upublicznienie na polskiej giełdzie akcji, zdeponowanych formalnie w Ameryce, jest w pełni zgodne ze wszystkimi przepisami. Duże brawa należą się też oferującemu, DM Trigon, który pilotował proces – mówił.