Skonsolidowane przychody wyniosły ponad 2,1 mld zł, a zysk netto 1,15 mld zł. Rezultaty wyglądają imponująco, jeśli zestawimy je z danymi za 2019 r. (521 mln zł przychodów i 175 mln zł zysku), ale okresy te trudno porównywać, bo w grudniu 2020 r. odbyła się premiera „Cyberpunka 2077" i to ona zdeterminowała zeszłoroczne dane. Oczekiwania rynku były jeszcze wyższe. Zysk netto jest o około 15 proc. niższy od średniej z prognoz analityków. Również dane za sam IV kwartał wypadają nieco gorzej, niż oczekiwał rynek.
CD Projekt podkreśla, że podane wyniki obejmują dane niezaudytowane i mogą się różnić od ostatecznych. Te zostaną opublikowane w formie raportu rocznego 22 kwietnia. Według wcześniejszych planów raport miał trafić na rynek 19 kwietnia, a jeszcze wcześniej zapowiadano, że stanie się to 30 marca (pierwotny termin był niemożliwy do utrzymania z powodu ataku hakerskiego).
Premiera „Cyberpunka" wywołała dużo kontrowersji. Gra na komputery PC w pierwszych tygodniach sprzedawała się dobrze, jednak wersje na konsole okazały się pełne błędów (nadal trwają rozmowy o przywróceniu „Cyberpunka" do PS Store). W efekcie zawirowań łączna sprzedaży gry najprawdopodobniej okaże się niższa, niż zakładali pierwotnie analitycy. Różnica może być znacząca. Niedawno Noble Securities obniżył prognozowany wolumen sprzedaży do 3 mln z 10,4 mln egzemplarzy w 2021 r., a w całym cyklu życia gry do 29,2 mln z ponad 56 mln.
Teraz rynek czeka na raport roczny, bo przy tej okazji powinniśmy poznać dokładne dane sprzedażowe za zeszły rok, czyli obejmujące kluczowe tygodnie po premierze. Przy okazji raportu rocznego na rynek powinny też trafić informacje dotyczące dywidendy.
Sprawozdanie finansowe najprawdopodobniej zostanie opublikowane w czwartek po sesji. Wieczorem tego dnia zaplanowano telekonferencję z zarządem.