W poniedziałek odmiana ropy WTI umacniała się powyżej poziomu 70 dolarów za baryłkę, zaś odmiana Brent zbliżała się do pułapu 75 dolarów. Złoto od kilku dni oscyluje wokół poziomu 2020 dolarów za uncję i nie obiera konkretnego kierunku.

Notowania kontraktów na ropę WTI broniły się przed zniżką poniżej 70 dolarów po trzech dniach spadków. Od pierwszej połowy kwietnia cena porusza się wzdłuż linii trendu spadkowego. Mimo poniedziałkowego umocnienia ropa WTI jest w tym roku 11,5 proc. pod kreską. Kurs uncji złota tkwił przez cały dzień w miejscu, w okolicach 2021 dolarów. W nieco szerszym okresie złoto trzyma się tego poziomu od początku kwietnia, oddalając się maksymalnie o 40 dolarów w obu kierunkach. Większość pozostałych metali zyskiwała na wartości. Odbijała m.in. cena miedzi po tym, jak w zeszłym tygodniu spadła do najniższego poziomu od siedmiu miesięcy w związku z rosnącymi obawami o kondycję chińskiej gospodarki. Zdaniem ekspertów Saxo obecny spadek cen miedzi ma charakter tymczasowy, ponieważ temat zielonej transformacji w nadchodzących latach będzie w dalszym ciągu zapewniał zdecydowane wsparcie miedzi.

Poniedziałek przyniósł wyraźnie wzrosty notowań pszenicy, sięgające 3,5 proc., która odreagowuje po kilkunastoprocentowej zniżce w tym roku. Rosły także ceny innych zbóż.