Końcówka poprzedniego tygodnia na rynku ropy naftowej przyniosła dynamiczne spadki cen, wynikające z zaostrzenia konfliktu handlowego na linii USA-Chiny. W rezultacie, również bieżący tydzień rozpoczął się na tym rynku w atmosferze niepewności i dużego rozchwiania cen surowca. Notowania ropy naftowej WTI oscylują obecnie w okolicach 54 USD za baryłkę, z kolei ceny ropy Brent poruszają się na początku tygodnia wokół poziomu 59 USD za baryłkę.
W ocenie perspektyw dla cen ropy naftowej zdecydowanie przeszkadzają kwestie polityczne, zwłaszcza te związane ze zróżnicowanymi komunikatami dotyczącymi konfliktu handlowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. O ile jeszcze pod koniec minionego tygodnia pojawiły się kolejne informacje o podniesieniu wzajemnych ceł na import dóbr, to już w poniedziałek Donald Trump wypowiedział się w pojednawczym tonie, deklarując wiarę w osiągnięcie kompromisu w kwestiach handlowych na linii USA-Chiny.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Powyższe wypowiedzi pozwoliły wczoraj notowaniom ropy naftowej na delikatne odreagowanie spadków, jednak inwestorom daleko jest do optymizmu. Kwestia konfliktu handlowego USA i Chin związana jest bowiem z wieloma zwrotami akcji, które jeszcze nieraz mogą zaskoczyć. Patrząc na przytłumiony zakres ruchu wzrostowego z wczoraj, można odnieść wrażenie, że inwestorzy obawiają się przedłużonego konfliktu, który negatywnie wpłynąłby na globalną gospodarkę.
Tymczasem dzisiaj i jutro uwaga inwestorów na rynku ropy naftowej powinna skupić się przynajmniej w pewnym stopniu na danych dotyczących zapasów ropy w USA. Wstępne prognozy zakładają spadek zapasów lub co najwyżej niewielką ich zwyżkę. Dzisiaj swoje dane przedstawi Amerykański Instytut Paliw, natomiast jutro raport na ten temat przedstawi Departament Energii.