Inwestorzy skupili się na tym, że w USA pojawił się pierwszy przypadek koronawirusa, co automatycznie rozbudziło "wyobraźnię" co do przełożenia na popyt na surowiec u tego największego producenta i konsumenta ropy na świecie. Swoje robią też fatalne nastroje na rynkach akcji i generalnie ucieczka inwestorów ze spekulacyjnych aktywów, a do takich należy też ropa.
Wykres dzienny FOIL
Teoretycznie odbicie może pojawić się w każdej chwili, ale spójrzmy nieco bardziej strategicznie do przodu za sprawą poniższego wykresu miesięcznego. Tu wyraźnie widać dlaczego ostatnie odbicie zatrzymało się w rejonie 54,50 USD/brk, a także jakie skutki może mieć wybicie przez wsparcie 49,40-50,60 USD/brk. Dlaczego? Bo kolejne można ulokować dopiero przy 42,50-44,30 USD/brk - to strefa oparta o minima z grudnia 2018 r. W bardzo długim terminie powstaje też pytanie o to, czy aby nie zejdziemy jeszcze niżej na dołki z 2016 r., gdyby świat miał wejść w poważny kryzys gospodarczy.
Wykres miesięczny FOIL
Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ