Orlen inwestuje miliardy w rozwój

W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.

Publikacja: 12.06.2025 06:00

Powstający w Płocku kompleks instalacji Nowa Chemia, który jest realizowany na bazie dawnego sztanda

Powstający w Płocku kompleks instalacji Nowa Chemia, który jest realizowany na bazie dawnego sztandarowego projektu petrochemicznego Olefiny III, zostanie oddany do eksploatacji nie wcześniej niż w 2030 r.

Foto: materiały prasowe

W tym roku grupa Orlen planuje przeznaczyć na inwestycje 35,3 mld zł. Po I kwartale wydano na ten cel tylko 6,2 mld zł. Mimo to koncern podtrzymuje swoją dotychczasową prognozę. „Nakłady inwestycyjne nie rozkładają się równomiernie w całym roku. I kwartał jest z reguły najmniej obciążony, a wydatki na poziomie 18 proc. w I kwartale nie odbiegają od danych historycznych” – zapewnia zespół prasowy.

W tym kontekście trzeba jednak zauważyć, że Orlenowi co do zasady nie udaje się realizować inwestycji na planowanym poziomie. W ubiegłym roku miały wynieść 38,6 mld zł, a ostatecznie sięgnęły 32,4 mld zł. W 2023 r. były z kolei szacowane na 36,2 mld zł i również wyniosły 32,4 mld zł.

Foto: Parkiet

Orlen dywersyfikuje źródła finansowania inwestycji

Jako co roku CAPEX grupy na 2025 r. obejmuje wydatki na rozwój i utrzymanie. Te pierwsze dotyczą realizacji nowych inwestycji i mają wynieść 26,2 mld zł, a drugie obejmują remonty i wydatki wynikające z obowiązujących regulacji i są szacowane na 9,1 mld zł.

Orlen program inwestycyjny finansuje z dwóch źródeł: środków własnych oraz zewnętrznych. W strategii finansowania zewnętrznego założono dywersyfikację źródeł pochodzenia środków oraz zapewnienie długoterminowego, stabilnego kapitału dłużnego. Miało to wyraz w działaniach już zrealizowanych w tym roku. Chodzi m.in. o emisję obligacji na rynku amerykańskim oraz o finansowanie pozyskane z Krajowego Planu Odbudowy i Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

„Koszty obsługi finansowania zależne są od polityki banków centralnych w zakresie stóp procentowych, zatem ostatnia decyzja RPP pozytywnie wpłynie na efektywny koszt obsługi długu. Z drugiej strony część finansowania (obligacje) bazuje na stałych stopach, co oznacza, że warunki rynkowe (korzystniejsze lub mniej korzystne) nie mają wpływu na poziom oprocentowania” – tłumaczy Orlen. Zapewnia, że będzie starał się maksymalizować wykorzystanie dostępnych środków dłużnych o atrakcyjnym poziomie kosztu, zwłaszcza z KPO i EBI.

Czytaj więcej

Orlen zakończył w Szczecinie rozbudowę terminalu LPG

Spośród projektów koncern najwięcej chce inwestować w biznesie upstream & supply, gdyż 10,4 mld zł. Chodzi zwłaszcza o przedsięwzięcia związane z poszukiwaniami i wydobyciem ropy i gazu w Norwegii. Najważniejsze z nich dotyczą zagospodarowania złóż Eirin, Fenris i obszaru Yggdrasil oraz zakończenia trzeciej fazy zagospodarowania złoża Ormen Lange.

„Spółka zakłada, że w tym roku rozpocznie eksploatację w ramach projektów Ormen Lange faza trzecia oraz Eirin. Projekty te zapewnią grupie Orlen możliwość wydobycia dodatkowych 46 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej różnych węglowodorów, w tym około 6,8 mld m sześc. gazu” – podaje biuro prasowe. Dodaje, że w Polsce największymi projektami pod względem wydatków inwestycyjnych są złoża Różańsko i Przemyśl.

Drugim biznesem co do wielkości wydatkowanych na rozwój kwot będzie w tym roku energetyka. Orlen chce tu wydać 8,1 mld zł. Sztandarowy projekt obejmuje budowę Baltic Power, czyli morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku. W maju do użytku oddana została pierwsza w Polsce baza operacyjno-serwisowa dla morskich farm wiatrowych w Łebie. Sama instalacja ma ruszyć z produkcją w 2026 r.

Stosunkowo dużo pieniędzy pochłonie rozbudowa i modernizacja sieci energetycznej i gazowej. W strategii do 2035 r. założono, że grupa przeznaczy na ten cel ponad 60 mld zł. Planowana jest też budowa farm fotowoltaicznych w Polsce i na Litwie. Ponadto już w przyszłym roku powinny zacząć pracować energetyczne bloki gazowo-parowe w Ostrołęce i Grudziądzu.

W tym roku Orlen odda do użytku kilka inwestycji downstream

Dziś dla Orlenu trzecim najważniejszym pod względem wydatków inwestycyjnych biznesem jest downstream, czyli działalność rafineryjno-petrochemiczna. Główne projekty w tym obszarze dotyczą: przedsięwzięcia Nowa Chemia, budowy instalacji hydrokrakingu na Litwie, tłoczni oleju rzepakowego w Kętrzynie, instalacji HBO w Gdańsku, bioetanolu II generacji w Jedliczach oraz morskiego terminalu przeładunkowego na Martwej Wiśle. „Najbardziej zaawansowana jest inwestycja w terminal na Martwej Wiśle, który obecnie jest na etapie testów i rozruchów mechanicznych. Terminal skróci łańcuch logistyczny, zwiększając marże na ekspediowanych produktach” – podaje Orlen.

Jeszcze w tym roku koncern chce zakończyć budowę i rozpocząć odbiór instalacji hydrokrakingowego bloku olejowego (HBO), który ma poprawić efektywność przerobu ropy naftowej. Wprowadzenie na polski rynek oraz na rynki zagraniczne najnowocześniejszych olejów bazowych z grupy II powinno znacząco zwiększyć konkurencyjność koncernu.

Na ten rok planowane jest też zakończenie inwestycji w pogłębiony przerób ropy naftowej w Możejkach. Nowa instalacja będzie przetwarzać pozostałości po rafinacji ropy na benzynę i olej napędowy. Przełom tego i przyszłego roku to termin zakończenia budowy i rozpoczęcia rozruchu technologicznego tłoczni oleju rzepakowego w Kętrzynie. Nie ma za to daty oddania do użytku inwestycji bioetanolu II generacji w Jedliczu. Obecnie trwają ustalenia z generalnym wykonawcą mające na celu zatwierdzenie zaktualizowanego harmonogramu prac. Najdłużej potrwa  budowa kompleksu instalacji Nowa Chemia (dawne Olefiny III). Powstanie on nie wcześniej niż w 2030 r.

Czytaj więcej

Orlen wypłaci rekordową dywidendę

Już dziś Orlen chwali się zakończeniem rozbudowy terminalu gazu płynnego w Szczecinie. W efekcie jego możliwości przeładunkowe wzrosły o prawie 65 proc. i obecnie wynoszą 400 tys. ton LPG rocznie. Wartość inwestycji przekroczyła 150 mln zł. Rozbudowa terminalu to także wzmocnienie pozycji rynkowej Orlenu, głównie dzięki znaczącemu zwiększeniu możliwości odbioru LPG.

Koncern zauważa, że obecnie do polskich terminali morskich dostarczane jest ponad 35 proc. całości krajowych dostaw gazu płynnego. Podstawową formą transportu pozostają jednak przewozy drogowy i kolejowy. Z tego powodu na terenie szczecińskiego terminalu Orlen rozbudował także infrastrukturę kolejową. Tamtejsza bocznica zyskała trzy dodatkowe tory, powstało nowe stanowisko przeładunkowe cystern kolejowych wraz z wagą oraz nowa pompownia LPG.

„Kluczowym elementem nowej infrastruktury są dwa wyprodukowane w gdyńskiej stoczni 75-metrowe zbiorniki LPG, każdy o pojemności 2100 m sześc. i wadze 400 ton. Dzięki temu potencjał magazynowania terminalu w Szczecinie wzrósł do 8,7 tys. m sześc.” - informuje Marcin Zawisza, prezes Orlenu Paliwa. To dwa razy więcej niż dotychczas.

Według analityków duże efekty inwestycji Orlenu będą widoczne w przyszłym roku

Michał Kozak, analityk Trigona DM, w ostatniej rekomendacji szacował, że tegoroczna wartość inwestycji Orlenu wyniesie około 33 mld zł. Jego zdaniem ponad 4 mld może trafić na Nową Chemię, czyli przedsięwzięcie dotyczące budowy w Płocku nowoczesnych instalacji do produkcji petrochemikaliów. Zakłada też, że blisko 3 mld zł zasili realizację projektu dotyczącego morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Te inwestycje nie zakończą się jednak w tym roku.

Jednym z ważniejszych projektów mogących wpłynąć na tegoroczne wyniki nie tylko Orlenu, ale i grupy Azoty może być za to ten dotyczący uruchomienia w zależnym Anwilu trzeciej linii do produkcji nawozów azotowych. Jeszcze kilka tygodni temu koncern podawał, że zakończenie tego przedsięwzięcia planuje na II kwartał. Z drugiej strony, istotnym wsparciem dla wyników krajowych producentów nawozów powinno być wprowadzenie ceł na ich import ze Wschodu, począwszy od III kwartału.

W ocenie analityka Trigona Orlen jest spółką coraz bardziej poukładaną i przewidywalną. – Koncernowi sprzyja otoczenie makro, co daje podstawę do oczekiwania wzrostu wyników finansowych. Uchwalono też rekordową dywidendę i doszło do poprawy w zakresie corporate governance. To wszystko powoduje, że nastawienie inwestorów do spółki jest coraz lepsze – twierdzi Kozak.

Czytaj więcej

Inwestorzy wysoko wyceniają akcje Orlenu

Również Krzysztof Kozieł, analityk BM Pekao, nie spodziewa się w tym roku istotnego wpływu nowych inwestycji na wyniki finansowe Orlenu. W jego ocenie dopiero przyszły rok może w tym zakresie zaowocować dodatkowymi dużymi zyskami. Nie zmienia to faktu, że w najbliższych kwartałach kondycja finansowa koncernu powinna być dobra.

– Zarząd Orlenu sygnalizował, że tegoroczna  średnia oczekiwań analityków opiewająca na 37–38 mld zł EBITDA LIFO jest w zasięgu ręki i na dziś realizacja tego celu wydaje się niezagrożona. Biznes rafineryjny w grupie ma się coraz lepiej, w petrochemicznym panuje stabilizacja, detaliczny powoli rośnie i, co najważniejsze, ceny gazu ziemnego są na tyle wysokie, że mocno skłaniają do tego, aby mieć pozytywne nastawienie do wyników koncernu w częściach gazowych – mówi Kozieł.

Jednocześnie zaznacza, że sytuacja na globalnym rynku błękitnego paliwa potrafi istotnie i w sposób nieprzewidywalny się zmienić. Ważne będzie zwłaszcza, jak ukształtują się ceny w IV kwartale, kiedy to zazwyczaj następuje sezonowy wzrost popytu na gaz. Dziś na kluczowym europejskim rynku TTF jego cena oscyluje w pobliżu 36 euro za MWh, co jest wartością dość wysoką. Jeśli w końcówce roku przekroczy 40 euro, to zapowiadane w Orlenie zyski powinny być wypracowane.

W tym roku analitycy nie spodziewają się, aby Orlen realizował tak duże przejęcia jak w latach poprzednich. Wyjątkiem mogą być wydatki na akwizycję Grupy Azoty Polyolefins. W tym kontekście trzeba jednak pamiętać o mocno przedłużającym się terminie wyznaczonym na negocjacje dotyczące zawarcia potencjalnej transakcji. Obecnie wyznaczono go na 23 czerwca.

– Dziś nie jest najlepszy czas na przeprowadzanie transakcji dotyczących takich aktywów, jak nowy zakład polipropylenu w Policach. Azoty wydały na jego uruchomienie miliardy złotych i w związku z tą inwestycją cały czas ponoszą duże straty oraz mają ogromne zadłużenie, a Orlen może mieć problem z jego wyceną, biorąc pod uwagę bieżące otoczenie makro dla upstreamu petrochemicznego w Europie – twierdzi Kozieł.

Dywidendy
Orlen wypłaci rekordową dywidendę
Surowce i paliwa
Inwestorzy wysoko wyceniają akcje Orlenu
Surowce i paliwa
W najbliższych dniach wzrosną ceny paliw na stacjach
Surowce i paliwa
Ropa ostro w górę po izraelskim ataku. Jaka będzie odpowiedź Iranu?
Surowce i paliwa
Orlen zakończył w Szczecinie rozbudowę terminalu LPG
Surowce i paliwa
KGHM ma w Polsce największy potencjał zwiększenia wydobycia surowców krytycznych