Drobni memowi traderzy zdradzeni, milionowe straty

To nie miało się tak skończyć. Indywidualni inwestorzy, którzy zorganizowali się w mediach społecznościowych nie sądzili, że upatrzona przez nich zdobycz wymknie im się z rąk i zostanie tanio sprzedana. Ich kosztem.

Właśnie okazało się, że będąca ich współwłasnością energetyczna spółka Tellurian zostanie sprzedana większemu graczowi - Woodside Energy Group.

Za każdą akcje zapłaci on około jednego dolara w gotówce. Oznacza to kres ambicji niezależnego rozwoju wielomiliardowego terminala do eksportu gazu ziemnego.

Nietypowa inwestycja memowych graczy

Dla armii drobnych udziałowców Telluriana spośród których część kupiła akcje, kiedy handlowano nimi po około 3 dolary za sztukę nie jest to tylko powód do rozczarowania, ale też poczucia zdrady, wskazuje agencja Bloomberga.

Tellurian, spośród wszystkich firm, które znalazły się w polu zainteresowania memowej armii w okresie pandemicznego szału, był najbardziej nietypową inwestycją.

W przeciwieństwie do sieci kin AMC Entertainment Holdings, czy sieci handlu detalicznego Bed Bath& Beyond nie był znaną marką. Planował budowę kompleksu eksportu skroplonego gazu ziemnego blisko wybrzeża Luizjany.

Memowi gracze zbombardowani na You Tubie

Drobnych inwestorów zwabił Charif Souki, charyzmatyczny współzałożyciel Telluriana. Kiedy organizowanie funduszy napotkało na przeszkody postanowił on sięgnąć po zasoby inwestorów indywidualnych bombardując ich na You Tubie tyradami potępiającymi grających na krótko przeciwko Tellurianowi. Zarzucał im, że utrzymywali akcje firmy na sztucznie zaniżonym poziomie.

W rezultacie m . in. tej kampanii drobni inwestorzy stali się właścicielami około 40 proc. akcji Telluriana. Jednak amatorom nie udało się przechytrzyć Wall Street.

Bezwzględny sprzedawca kontra memowa armia

Być może entuzjaści memowych akcji nie w pełni rozumieli naturę tego biznesu, rolę konkurencji ze strony gigantów jak państwowy Qatar Energy, kwestie ładu korporacyjnego i model funkcjonowania, który wiązał się z koniecznością pozyskania dużo większego kapitału niż rywale, wylicza agencja Bloomberga.

Transakcja zakupu Telluriana przez Woodside za 900 milionów dolarów ma zostać sfinalizowana w czwartym kwartale. Prawdopodobnie zostanie zaakceptowana przez pasywnych inwestorów kontrolujących większość akcji.

Drobni inwestorzy swoje straty podliczają na miliony dolarów. Wielu spośród nich próbuje sprzedać walory, a obroty w poniedziałek osiągnęły rekordowy poziom.

Souki, niegdyś jeden z najlepiej opłacanych prezesów w USA okazał się bezwzględnym sprzedawcą. Nie tylko demaskował grających na krótko, ale także próbował przekonać drobnych traderów, że Tellurian oferuje możliwość inwestowania w paliwo, które odegra kluczową rolę w transformacji energetycznej.

Jest postacią nietuzinkową i kontrowersyjną. Prawie trzy dekady temu założył firmę Cheniere Energy i przekształcił ją z importera LNG w pierwszego eksportera gazu łupkowego z USA. W 2015 roku Souki został usunięty pod presją miliardera Carla Icahna, który zarzucił mu nadmierne wydatki. Trzy miesiące później Souki założył Telluriana pozyskując do współpracy Martina Houstona, weterana branży.

Charif Souki nie zdołał przekonać banków by pożyczyły firmie miliardy dolarów potrzebne do sfinalizowania inwestycji, a rywale nie próżnowali i rozwijali swoje projekty. Notowania Telluriana zanurkowały i w grudniu 2023 roku Souki stracił posadę.